ATP Acapulco: Rafael Nadal spotka się z Nickiem Kyrgiosem. David Ferrer zagra z Alexandrem Zverevem

Rafał Smoliński 27 Lutego 2019, 07:35

Getty Images / Hector Vivas / Na zdjęciu: Rafael Nadal

• ATP Dubaj: Gael Monfils po raz czwarty lepszy od Marina Cilicia. Trudne otwarcie Tomasa Berdycha

W środę przeciwnikiem Nadala w meczu o ćwierćfinał zawodów w Acapulco będzie Nick Kyrgios. Australijczyk przystąpił do starcia z Andreasem Seppim z zabandażowanymi kolanami. Na uraz tych stawów narzeka już od dłuższego czasu, mimo tego we wtorek zagrał bardzo ambitnie i z dużym zaangażowaniem. Włoch zdawał się być faworytem, lecz tenisista z Canberry postarał się o cztery przełamania i posłał 13 asów. Po 73 minutach to on wygrał 6:3, 7:5.

Bardzo dobrze wszedł w turniej oznaczony "dwójką" Alexander Zverev. Choć po kilku minutach Niemiec poprosił o interwencję medyczną, gdyż miał jakiś problem z szyją, to z czasem się rozkręcił. W pojedynku z Alexeiem Popyrinem posłał 13 asów, skończył 19 piłek i miał 15 niewymuszonych błędów. Australijczyk dosyć słabo serwował, a to oznaczało konieczność rozgrywania dłuższych wymian. Jedna z nich była przedniej urody i zakończyła się świetnym lobem tenisisty z Hamburga. On też zwyciężył w całym pojedynku 6:3, 6:3.

Piękne dwugodzinne widowisko stworzyli wieczorem David Ferrer i Tennys Sandgren. Hiszpan przyjechał do Acapulco po raz ostatni, bowiem w maju oficjalnie zakończy karierę. W pierwszym secie przełamań nie było i decydował tie break, w którym lepszy był walencjanin. Amerykanin wykorzystał za to moment słabości rywala i przełamał w gemie otwierającym drugą partię. Ale Ferrer się nie poddał i do końca walczył o odrobienie strat. Był już dwie piłki od porażki w secie, lecz zdołał wyrównać na po 5. Znów doszło do rozgrywki tiebreakowej, która była popisem 36-latka. Ferrer zwyciężył 7:6(5), 7:6(3) i w środowy wieczór zmierzy się ze Zverevem.

Put your hands together people!



How good is this point??? @AbiertoTelcel pic.twitter.com/1p5I969tdi

— Tennis TV (@TennisTV) February 27, 2019

O miejsce w ćwierćfinale powalczą ze sobą Sam Querrey i John Isner. Pierwszy z Amerykanów, triumfator zawodów w Acapulco z 2017 roku, pokonał 6:3, 6:2 Hiszpana Guillermo Garcię-Lopeza, który zastąpił w drabince Taylora Fritza. Z kolei oznaczony "trójką" Isner zanotował 18 asów i wygrał trzysetowe spotkanie z Adrianem Mannarino 6:3, 4:6, 6:3. Francuz nie zrewanżował się za porażkę doznaną w zeszłym tygodniu w Delray Beach. Dzięki temu dojdzie do ósmego pojedynku pary Isner - Querrey. Bilans ich dotychczasowej rywalizacji jest korzystny dla tego drugiego i wynosi 5-2.

Czytaj także: Sao Paulo: Casper Ruud rywalem Joao Sousy

Tylko cztery gemy wywalczył w swoim debiucie w głównym cyklu Emilio Nava. 17-letni Amerykanin był miesiąc temu w finale juniorskiego Australian Open 2019, ale w Acapulco w 52 minuty rozgromił go Mackenzie McDonald. On też skrzyżuje w środę rakiety z Francesem Tiafoe'em. W II rundzie zmierzą się ponadto Argentyńczyk Diego Schwartzman i Brytyjczyk Cameron Norrie oraz Australijczyk Alex de Minaur i Hiszpan Feliciano Lopez, który wygrał pierwszy mecz w obecnym sezonie.

Czytaj także: Indian Wells: Kamil Majchrzak dokończył dzieła

Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,780 mln dolarów
wtorek, 26 lutego

I runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Mischa Zverev (Niemcy) 6:3, 6:3
Nick Kyrgios (Australia) - Andreas Seppi (Włochy) 6:3, 7:5
John Isner (USA, 3) - Adrian Mannarino (Francja) 6:3, 4:6, 6:3
Sam Querrey (USA) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania, LL) 6:3, 6:2
Mackenzie McDonald (USA, SE) - Emilio Nava (USA, WC) 6:1, 6:3
Cameron Norrie (Wielka Brytania) - Yoshihito Nishioka (Japonia) 6:2, 2:6, 6:2
Diego Schwartzman (Argentyna, 4) - Marius Copil (Rumunia) 6:3, 4:6, 6:1
Alex de Minaur (Australia, 5) - Nicolas Jarry (Chile) 7:6(5), 7:6(2)
Feliciano Lopez (Hiszpania) - Dusan Lajović (Serbia) 6:7(3), 6:2, 7:5
David Ferrer (Hiszpania, WC) - Tennys Sandgren (USA) 7:6(5), 7:6(3)
Alexander Zverev (Niemcy, 2) - Alexei Popyrin (Australia, Q) 6:3, 6:3