Challenger Ningbo: niespodziewana porażka Huberta Hurkacza. Polak wraca do Europy
Hubert Hurkacz na II rundzie zakończył występ w turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych w chińskim Ningbo. W środę Polak doznał zaskakującej porażki z Norwegiem Viktorem Durasoviciem.
W premierowej odsłonie przełamań nie było, choć obaj panowie mieli swoje szanse. Norweg nie wykorzystał trzech okazji w gemie otwarcia, natomiast Polak piłki setowej przy stanie 5:4 i serwisie rywala. W tie breaku Durasović ruszył do ataku po drugiej zmianie stron i zwyciężył w tej rozgrywce 7-4.
21-latek z Wrocławia lepiej zaczął drugiego seta. Prowadził już 3:1, ale pozwolił przeciwnikowi wyjść na 4:3. Norweg poszedł za ciosem i w 10. gemie przełamał podanie naszego reprezentanta do zera, wieńcząc tym samym cały pojedynek wynikiem 7:6(4), 6:4. O miejsce w półfinale powalczy w piątek z Serbem Miomirem Kecmanoviciem (ATP 161).
Hurkacz nie wyszedł do zaplanowanego na środę spotkania I rundy debla. Teraz wróci do Europy i zagra kolejno we francuskim Breście, niemieckim Eckental i słowackiej Bratysławie. Do naszych południowych sąsiadów poleci tylko w wypadku, gdy nie dostanie się do mediolańskich Finałów Next Gen ATP.
Yinzhou International Men's Tennis Challenger, Ningbo (Chiny)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 150 tys. dolarów
środa, 17 października
II runda gry pojedynczej:
Viktor Durasović (Norwegia, Q) - Hubert Hurkacz (Polska, 1) 7:6(4), 6:4
I runda gry podwójnej:
Miomir Kecmanović (Serbia) / Zhe Li (Chiny) - Hubert Hurkacz (Polska) / Thomas Fabbiano (Włochy) walkower