W tym artykule dowiesz się o:
Ostatnie trzy tygodnie to pasmo dobrych wyników wrocławianina. Najpierw ćwierćfinały w niemieckim Ismaningu i chińskim Suzhou, a teraz półfinał w Shenzhen. Hubert Hurkacz (ATP 343) pokonał w piątek notowanego na 200. pozycji Soon Woo Kwona 6:3, 6:4. Powtórzyła się tym samym sytuacja z majowego challengera rozgrywanego w koreańskim Gimcheon, gdzie Polak również wygrał w dwóch setach.
W piątek nasz tenisista posłał siedem asów i wykorzystał dwie z 13 okazji na przełamanie. W pierwszej partii Hurkacz zdobył decydującego breaka w ósmym gemie, z kolei w drugiej przełamał na 4:3. Koreańczyk zmarnował dwa break pointy, popełnił także sześć podwójnych błędów i w sumie wygrał 59 ze 132 rozegranych punktów. Po 81 minutach Polak triumfował pewnie 6:3, 6:4.
Dzięki zwycięstwu nad Kwonem Hurkacz poprawi życiówkę i w poniedziałek znajdzie się w okolicach 290. miejsca. W sobotnim pojedynku o finał zmierzy się doskonale sobie znanym Blazem Kavciciem (ATP 99). Rozstawiony z "dwójką" Słoweniec wygrał po tie breaku trzeciego seta zeszłotygodniowe spotkanie obu panów w Suzhou. Doświadczony tenisista miał wówczas sporo do powiedzenia odnośnie zachowania naszego reprezentanta.
Shenzhen Longhua Open, Shenzhen (Chiny) ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 75 tys. dolarów piątek, 3 listopada
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, Q) - Woo Kwon Soon (Korea Południowa) 6:3, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Ogromny projekt Kusznierewicza. Cały świat będzie podziwiał Polaków