Toni Nadal: Roger Federer nie ma żadnych słabości

trzy pięciosetówki które niekoniecznie musiały zakończyć się wygraną, a w Miami bronił meczowych z Berdychem, z Kyrgiosem też mogło być różnie, nawet z Bautisto Agutem trzeba było grać dwa tie breaki. Jedynie Indian Wells Federer wygrał pewnie tak jak trawiaste turnieje w Halle i Wimbledonie. Z kolei w sezonach 2014 i 2015 Roger miał trochę pecha, wg mnie grał równie fenomenalnie. Wyniki nie mówią wszystkiego, wystarczy sobie wyobrazić co by było gdyby w 2014 i 2015 Djokovic był w tak lichej formie jak teraz. Szwajcar najpewniej wygrałby 3 Szlemy i cały świat tenisowy zachwycałby się Rogerem i wtedy. Ale uwagę wszystkich zwracają tylko zwycięzcy. Mnie (a szczególnie jego wiernych fanów) Fed zachwycał i w 2014 i 2015 bo grał tak samo wspaniale jak teraz. Teraz w 2017 ma sukcesy, ale koncepcja i realizacja swoich założeń jest bardzo podobna od tych kilku lat. Na pewno analiza Toniego trafia w sedno bo od 2014 roku Federer wykształcił swój nowy styl gry którym już chyba będzie grał do końca kariery.