David Goffin i Nicolas Almagro opuszczali Paryż we łzach, teraz na ich twarzach znów gości uśmiech

David Goffin, który podczas Roland Garros 2017 doznał kontuzji stawu skokowego, może wrócić do rywalizacji już w Wimbledonie. Z kolei inny pechowiec z Paryża, Nicolas Almagro, przeszedł zabieg kolana.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG

Zapłakany Nicolás Almagro i pocieszający go Juan Martin del Potro - to z pewnością jeden z najbardziej pamiętnych momentów Roland Garros 2017. Gdy z powodu kontuzji kolana Hiszpan nie mógł kontynuować meczu II rundy, jego ówczesny rywal udzielił mu wsparcia.

Almagro wtedy płakał. Ale na jego twarzy znów zagościł uśmiech. W poniedziałek Hiszpan przeszedł zabieg łąkotki i już myśli o powrocie na kort. Wprawdzie lekarze nie chcą określać, ile czasu potrwa przerwa tenisisty z Murcji, ale widząc jego pozytywny nastrój, można mieć nadzieję, że nie będzie długa.


Uśmiechnąć się może również David Goffin. Belg w meczu III rundy z Horacio Zeballosem także opuszczał kort na barkach sztabu medycznego, ponieważ doznał groźnie wyglądającego skręcenia kostki.

Pierwsze doniesienia nie były pozytywne. Spekulowano nawet o tym, że sezon 2017 dla Goffina już się zakończył. Lecz po badaniach okazało się uraz nie jest tak poważny, jak pierwotnie sądzono.

Jak poinformował Filip Dewulf, niegdyś belgijski tenisista, a obecnie dziennikarz, jego rodak już za około dwa tygodnie będzie mógł wznowić treningi, a do zawodowej rywalizacji być może wróci już na rozpoczynający się 3 lipca Wimbledon.

ZOBACZ WIDEO Przemysław Rosiak: Obrońca bez kolegów nie zrobi nic
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×