Roland Garros: Agnieszka Radwańska przegrała sześć gemów i gra została przerwana!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / MARIJAN MURAT /
PAP/EPA / MARIJAN MURAT /
zdjęcie autora artykułu

Mimo lekkiego deszczu organizatorzy zdecydowali się wznowić spotkanie Agnieszki Radwańskiej z Cwetaną Pironkową. W trudnych warunkach Bułgarka wygrała sześć gemów z rzędu i wyrównała stan rywalizacji.

Do drugiego w karierze awansu do ćwierćfinału Rolanda Garrosa Agnieszka Radwańska potrzebowała trzech gemów. Tylko i aż, bowiem Cwetana Pironkowa wyszła na kort Suzanne Lenglen odpowiednio umotywowana i przede wszystkim wypoczęta po tym, jak w niedzielę opuszczała ten obiekt przy wyniku 2:6, 0:3.

Bułgarka znakomicie zaadaptowała się do deszczowych warunków. Grała agresywnie, szczególnie ze strony bekhendowej, i przejmowała inicjatywę w wymianach. Polka wręcz przeciwnie. Była pasywna, a do tego nie wychodziły jej firmowe zagrania. Pironkowa miała odpowiedź w zasadzie na wszystko, dlatego szybko zdobyła sześć gemów.

Po zakończeniu drugiej partii gra została przerwana z powodu zbyt obfitych opadów deszczu. Podobnie uczyniono z rozgrywanym równolegle spotkaniem Samanthy Stosur z Simoną Halep, w którym Australijka odrobiła stratę 3:5 w pierwszym secie i osiągnęła przewagę w drugiej odsłonie. Stosur opuściła kort numer 1 przy prowadzeniu 7:6(0), 3:2, będąc bliżej upragnionego awansu do ćwierćfinału.

Organizatorzy wydali komunikat, że gra nie zostanie wznowiona przed godz. 15:00.

Roland Garros, Paryż (Francja) Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 12,032 mln euro niedziela-wtorek, 29-31 maja

IV runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 2) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:2, 3:6 *do dokończenia

Program i wyniki turnieju kobiet

ZOBACZ WIDEO Soft tenis, czyli Polak też potrafi

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: