WTA Strasburg: Samantha Stosur wycofała się, trzy Francuzki w półfinale

Australijka Samantha Stosur oddała walkowerem mecz z Francuzką Caroline Garcią w ćwierćfinale turnieju WTA International rozgrywanego na kortach ziemnych w Strasburgu.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek

Samantha Stosur (WTA 23) doszła do finału w Pradze i półfinału w Madrycie. W Strasburgu Australijka osiągnęła trzeci w tym roku ćwierćfinał na korcie ziemnym. W czwartek obrończyni tytułu miała się zmierzyć z Caroline Garcią (WTA 55), ale wycofała się z turnieju. - W ostatnich kilku dniach odczuwałam ból w lewym nadgarstku. Starałam się normalnie trenować, ale dyskomfort był zbyt duży i niestety nie byłam w stanie wyjść na kort. To była trudna decyzja, bo w całej karierze rzadko się wycofywałam. Pokazałam w tym tygodniu trochę dobrego tenisa i jestem rozczarowana, że nie uda mi się obronić tytułu - powiedziała Stosur, mistrzyni US Open 2011 i finalistka Rolanda Garrosa 2010.

Garcia osiągnęła trzeci półfinał w 2016 roku (po Dubaju i Monterrey). Kolejną rywalką 22-latki z Lyonu będzie Virginie Razzano (WTA 186), która pokonała 6:1, 3:6, 6:1 Jelenę Wiesninę (WTA 47). W trwającym godzinę i 58 minut spotkaniu Francuzka sześć razy oddała własne podanie, a sama wykorzystała 10 z 16 break pointów. 33-latka z Nimes drugi rok z rzędu dotarła w Strasburgu do najlepszej czwórki i będzie to jej pierwszy półfinał w głównym cyklu od tamtego czasu. Trzy lata temu Razzano rozbiła Garcię 6:1, 6:1 w kwalifikacjach do turnieju w Pekinie. Dla Wiesniny był to pierwszy ćwierćfinał w sezonie (wcześniej Ad-Dauha i Charleston).

Finalistka imprezy z ubiegłego sezonu Kristina Mladenović (WTA 29) wygrała 6:4, 6:2 z Ałłą Kudriawcewą (WTA 184). W ciągu 68 minut reprezentantka gospodarzy zamieniła na przełamanie osiem z 10 okazji i osiągnęła pierwszy półfinał w sezonie. Dla Rosjanki był to pierwszy ćwierćfinał w głównym cyklu od stycznia 2015 roku (Brisbane).

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. W tym sporcie pojawią się wielkie pieniądze. Mowa o 10 milionach funtów

W 1999 roku w Linzu po raz ostatni miała miejsce sytuacja, gdy w półfinale turnieju WTA zagrały cztery Francuzki (Amelie Mauresmo, Mary Pierce, Sarah Pitkowski, Sandrine Testud). Do powtórki nie dopuściła Mirjana Lucić-Baroni (WTA 66), która rozbiła 6:0, 6:1 Pauline Parmentier (WTA 95). Chorwatka zdobyła 19 z 21 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała pięć z 11 break pointów. Na półfinał w głównym cyklu czekała od września ubiegłego roku (Quebec City). Kolejną jej rywalką będzie Mladenović. Dla Parmentier był to czwarty ćwierćfinał w sezonie w WTA Tour (po Monterrey, Katowicach i Rabacie).

Trzy Francuzki w półfinale tego samego turnieju WTA zagrają po raz pierwszy od 10 lat. W 2006 roku Tatiana Golovin, Mary Pierce i Amelie Mauresmo zameldowały się w tej fazie imprezy w Paryżu rozgrywanej w hali Pierre'a de Coubertina. Ta ostatnia sięgnęła wtedy po tytuł.

Internationaux de Strasbourg, Strasburg (Francja)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
czwartek, 19 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Kristina Mladenović (Francja, 4/WC) - Ałła Kudriawcewa (Rosja, Q) 6:4, 6:2
Caroline Garcia (Francja, 10) - Samantha Stosur (Australia, 3) walkower
Virginie Razzano (Francja, LL) - Jelena Wiesnina (Rosja, 7) 6:1, 3:6, 6:1
Mirjana Lucić-Baroni (Chorwacja, Q) - Pauline Parmentier (Francja, WC) 6:0, 6:1

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Czy w finale turnieju w Strasburgu zagrają dwie Francuzki?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×