Agnieszka Radwańska: Wolę zwycięstwo w Szlemie niż pozycję liderki!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Od poniedziałku Agnieszka Radwańska jest znów wiceliderką rankingu WTA. Kolejne miesiące pokażą jakie Polka ma szanse, by zaatakować pozycję Sereny Williams, jednak krakowianka szczerze przyznaje, że wolałaby zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym.

W tym artykule dowiesz się o:

Od czasu porażki w III rundzie ubiegłorocznego US Open, Agnieszka Radwańska w ośmiu z kolejnych 9 turniejów dochodziła co najmniej do półfinału, a w czterech sięgnęła po tytuł. Polka jest jednak daleka od dokładnej oceny poziomu swojej obecnej gry.

- Od kilku miesięcy gram na świetnym poziomie, ale ciężko powiedzieć czy jest to moja życiowa forma. Trudno porównywać to co prezentuję teraz do tego co pokazywałam kilka lat temu. W końcu zmieniły się rywalki, warunki i wiele innych czynników - wyjaśniła krakowianka.

Po turnieju w Indian Wells Polka awansowała na drugie miejsce w rankingu WTA. Do prowadzącej Sereny Williams traci blisko cztery tysiące punktów, Radwańska nie zamierza jednak odpuścić takiej okazji i zapowiada walkę o fotel liderki.

- Liderka rankingu musi być bardzo regularna. Nie wystarczy zagrać jednego lub dwóch dobrych turniejów. Sama nie bronię dużo punktów na kortach ziemnych, więc jakaś szansa się przede mną otwiera, a ja zrobię wszystko żeby ją wykorzystać - powiedziała finalistka Wimbledonu 2012.

- Wolałabym jednak wygrać turniej wielkoszlemowy niż być numerem jeden - przyznała szczerze Polka. - Triumf w Szlemie to coś na co od lat pracujemy, więc jeśli miałabym wybierać wybrałabym puchar. Najlepiej na Wimbledonie! - dodała.

Zapytana o presję ze strony polskich mediów, Radwańska odpowiedziała: - To normalne, że kiedy jest się przez wiele lat w Top 10 lub Top 5, to towarzyszy temu ciągła presja zwycięstw. Czasami kiedy uda mi się awansować do półfinału dużych zawodów, media jakby tego nie zauważały i oczekują ode mnie więcej. Chyba po prostu przywykli do moich wyników, a przez to wymagania są jeszcze większe. Staram się jednak nie zwracać na to uwagi, nie czytać nic na ten temat i po prostu skupić się na swojej grze - wytłumaczyła.

Zobacz wideo: #dziejesienazywo: "Brak Jakuba Błaszczykowskiego w kadrze byłby nieludzki"

Źródło artykułu:
Czy Agnieszka Radwańska zostanie liderką rankingu WTA?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (42)
fanka Sereny
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aga marzenia nic nie kosztują. 0-10 zgłoś się-:)  
avatar
Sharapov
23.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szlem to szlem a pozycja liderki? to worek do lania dla innych zlać liderkę każdy by chciał hehe. Ale Aga mowi o swej grze ze gra swietnie? dla mnie to fart ze zaszla tak wysoko w Aus i w India Czytaj całość
avatar
stanzuk
23.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sęk w tym, że regularnoscią można co tydzień dochodzić do półfinałów, a żeby wygrać szlema poza regularnoscią i umiejętnosciami trzeba jeszcze mieć to cos. A tego " cos" Radwańska nie posiada, Czytaj całość
avatar
bezet
23.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobra Aga, fajna ściema nie jest zła. Szlemy wiadomo - będzie walka. Ale ja wiem, ty wiesz i oni wiedzą, że zapachniała ci ta jedyneczka przed nosem :) Będziesz ją gonić, oj będziesz...  
admetus
23.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Aga wskoczyła do pierwszej dziesiątki w lipcu 2008. W 2006 roku była rakietą nr 2 w Polsce, obecnie jest nr 2 na świecie. sportowefakty=/tenis/21853/pierwsza-dziesiatka-rankingu-tenisistek-z-ag Czytaj całość