Marin Cilić bez obaw przed występem w US Open. "Moja forma stale idzie w górę"
Marina Cilicia czeka w Nowym Jorku wyjątkowo trudne zadanie obrony wywalczonego w 2014 roku mistrzostwa. Chorwat jest jednak pełen nadziei, że znów będzie w stanie oczarować fanów na Flushing Meadows.
Podopieczny Gorana Ivanisevicia zmagał się na początku sezonu z urazem prawego barku, dlatego nie wystąpił w Australian Open. W Paryżu dotarł do IV rundy Rolanda Garrosa, zaś w Londynie był w ćwierćfinale Wimbledonu. Na amerykańskich kortach twardych Čilić dotarł do półfinału zawodów w Waszyngtonie, ale nie błyszczał ani w Montrealu, ani w Cincinnati.
- W ostatnich dwóch miesiącach moja forma stale idzie w górę. Jestem przekonany, że z moją grą jest wszystko w porządku i będzie to widocznie tutaj w Nowym Jorku - stwierdził 13-krotny zwycięzca turniejów głównego cyklu, który w 2015 roku ani razu nie dotarł do finału.
Čilić obronę mistrzowskiego tytułu rozpocznie w poniedziałek meczem z argentyńskim kwalifikantem Guido Pellą.