US Open: Paula Kania uległa Aleksandrze Panowej, udany rewanż za zeszłoroczny finał eliminacji
Paula Kania nie zaliczy eliminacji US Open 2015 do swoich najlepszych tenisowych wspomnień. Polka rok temu zagrała w turnieju głównym po zwycięstwie nad Aleksandrą Panową, a w tym sezonie ugrała z tą samą rywalką tylko trzy gemy.
W kolejnej odsłonie pojawiła się szansa na odwrócenie wyniku. Jednak serwis bardziej przeszkadzał niż pomagał Kani i nawet prowadzenie 1:0, 30-0 nie pozwoliło jej na wypracowanie przewagi. Do końca pojedynku Panowa nie straciła ani jednego gema, mimo że musiała bronić break pointa na 2:2. Rewanż za zeszłoroczną porażkę na nowojorskich kortach powiódł się doskonale 132. tenisistce globu, dzięki temu ma szansę znaleźć się po raz trzeci w turnieju głównym US Open.
Następną rywalką Panowej będzie rozstawiona w kwalifikacjach z "dziewiątką" Jana Cepelova lub 15-letnia nadzieja gospodarzy, Claire Liu. Wydaje się, że pogromczyni Polki jest faworytką do awansu i po porażkach w I rundzie w sezonach 2011 i 2012 będzie mogła walczyć o swoje premierowe zwycięstwo na kortach Flushing Meadows.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w eliminacjach singla kobiet 880 tys. dolarów
czwartek, 27 sierpnia
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Aleksandra Panowa (Rosja, 26) - Paula Kania (Polska) 6:2, 6:1
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)