Victoria Duval wróciła na kort i nie może się doczekać występu w US Open

To było 13 długich miesięcy, ale Victorii Duval w końcu udało się wrócić do walki o rankingowe punkty. Zdolna Amerykanka ma już za sobą pierwszy turniej i teraz czeka na występ w US Open.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
W czerwcu 2014 roku cały tenisowy świat z podziwem patrzył na Victorię Duval. Utalentowana nastolatka po wygraniu pierwszego meczu w eliminacjach do Wimbledonu otrzymała wiadomość o zdiagnozowaniu u niej ziarnicy złośliwej. Amerykanka poddała się badaniom jeszcze przed występami w Wielkiej Brytanii, a ich wyniki jednoznacznie wskazały na chorobę nowotworową.
- Nie widziałam wówczas innego wyjścia, jak tylko kontynuować grę i starać się wygrać kolejne mecze. Nie chciałam wracać do domu, by zmierzyć się z rzeczywistością - wyznała Duval w rozmowie z New York Times. - Do chwili powrotu nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo byłam wówczas dzielna. Moja rodzina oraz przyjaciele stwierdzili, że po otrzymaniu takiej wiadomości nie byliby w stanie kontynuować gry, ponieważ byłby to dla nich za duży cios - dodała.

Duval przeszła trzy chemioterapie, zanim udało jej się pokonać chorobę. - Czasami po zabiegach czułam się naprawdę fatalnie. Siedziałam na łóżku i mówiłam do siebie "Nie jestem chora! Nie jestem chora!". Powtarzałam to 10, 20, 30 lub 50 razy i po tym czułam się zdecydowanie lepiej - stwierdziła.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×