Challenger Recanati: Dwa oblicza Michała Przysiężnego
We wtorkowym pojedynku I rundy turnieju ATP Challenger Tour w Recanati z Chuhanem Wangiem Michał Przysiężny potrzebował trzech setów, aby pokonać chińskiego lucky losera.
Nasz reprezentant był zdeterminowany, by jak najszybciej zwieńczyć pojedynek i okazje ku temu pojawiły się w 10. gemie. Tenisista z Państwa Środka zagrał wówczas kapitalnie. Najpierw posłał asa, po czym wygrał dłuższą wymianę po świetnym winnerze z bekhendu po linii.
Dwa niewykorzystane meczbole całkowicie wyprowadziły Przysiężnego z równowagi. W 11. gemie Polak dał się bardzo łatwo przełamać, a kilka minut później było już po 1 w setach, gdyż Chińczyk zwieńczył partię przy drugiej okazji.
Rozstawiony z "trójką" głogowianin musiał zatem zagrać trzeciego seta, by w końcu zapisać na swoje konto zwycięstwo. Moment słabości Wanga przyszedł w czwartym gemie, w którym zanotował on parę podwójnych błędów. Uzyskanej przewagi przełamania Przysiężny już nie oddał i triumfował ostatecznie po 99 minutach 6:0, 5:7, 6:3.
O miejsce w ćwierćfinale turnieju Guzzini Challenger Przysiężny zagra w czwartek z Henrique Cunhą (ATP 302). 25-letni leworęczny Brazylijczyk okazał się w poniedziałek lepszy w dwóch partiach od Francuza Remiego Boutilliera (ATP 273).
Guzzini Challenger, Recanati (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 42,5 tys. euro
wtorek, 21 lipca
I runda gry pojedynczej:
Michał Przysiężny (Polska, 3) - Chuhan Wang (Chiny, LL) 6:0, 5:7, 6:3