Ołeksandr Dołgopołow: Nie pamiętam takiego meczu w swojej karierze, w którym obroniłbym aż 17 break pointów
Ołeksandr Dołgopołow zdobył pierwszy punkt dla swojej drużyny, pokonując w trzech setach Jerzego Janowicza. Ukrainiec nie krył radości na konferencji pomeczowej.
Reprezentant Ukrainy uważa, że pierwsze spotkanie dostarczyło oglądającym sporą dawkę dobrego tenisa. Dołgopołow podkreśla, że pojedynek był naprawdę wyrównany.
- Myślę, że Jerzy Janowicz wbrew pozorom dobrze opanował nerwy i grał ostro. Faktycznie brakowało mu koncentracji w ważnych momentach, ale generalnie jednak to był dobry i wyrównany mecz. Po pierwszym secie obaj poradziliśmy sobie z emocjami i pokazaliśmy świetny tenis. Myślę, że to był jeden z lepszych pojedynków Janowicza w tourze.
26-latek został zapytany o to, czy wystąpi w sobotnim spotkaniu deblowym. Dołgopołow przyznał, że wszystko zależy od rezultatu pojedynku pomiędzy Michałem Przysiężnym i Serhijem Stachowskim. - Zobaczymy, jakim wynikiem zakończy się drugi pojedynek. Jestem gotowy do gry, ale tak naprawdę to decyzja kapitana.
Nie tylko polscy kibice, ale również ukraińscy, pojawili się w szczecińskiej hali Azoty Arena. Publiczność głośno dopingowała swoich faworytów, tworząc znakomitą atmosferę na korcie. - Dziękuję kibicom z Ukrainy, którzy są tutaj i nas wspierają. Jest głośno, ale najważniejsze, że publiczność nie przeszkadza podczas gry. Atmosfera jest wspaniała, a w hali niczego nam nie brakuje - dodał.
#dziejesiewsporcie: Piękny lob bramkarza. Niestety, to gol samobójczy