Agnieszka Radwańska: Czuję ogromne rozczarowanie

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Agnieszka Radwańska nie ukrywała rozczarowania po niedzielnej porażce z Monicą Niculescu w Nottingham. Polka doceniła jednak postawę rywalki, która jej zdaniem zagrała znakomicie.

Agnieszka Radwańska była najwyżej rozstawioną tenisistką w rozpoczynającym sezon na kortach trawiastym turnieju w Nottingham. Krakowianka zupełnie niespodziewanie przegrała w półfinale z dużo niżej notowaną Monicą Niculescu 7:5, 4:6, 0:6 i musiała odłożyć na później marzenia o pierwszym finale w 2015 roku. [ad=rectangle] - Czuję ogromne rozczarowanie, ponieważ moim celem jest zawsze zwycięstwo - powiedziała Radwańska. - Monica zaprezentowała jednak bardzo dobry tenis i była solidna od początku do końca spotkania. To zdecydowanie był jej dzień, nie popełniała błędów.

Tenisistki musiały się zmagać z pogodą, która nie rozpieszczała w trakcie trwania turnieju. Mecze wielokrotnie były przerywane, a nawet przekładane na kolejne dni. Pojedynek Radwańskiej z Niculescu miał się odbyć w sobotę, ale ostatecznie został rozegrany dopiero w niedzielę.

- Było chłodno, a piłki nie chciały się dobrze odbijać, więc wycieczki do siatki wydawały się dużą bronią. Obie tego próbowałyśmy i dlatego właśnie w tym miejscu kończyłyśmy akcje. Moja rywalka dobrze czuła piłkę.

- Monica była bardzo regularna i momentami przypominała ścianę. Posyłała wiele naprawdę głębokich zagrań i sporo slajsów, co na trawie jest niebezpieczne. Piłka odbijała się nisko i nie byłam w stanie kończyć wymian. Właśnie z tym walczyłam w trakcie tego pojedynku.

Zawody w Nottingham były tylko jednym z przystanków na drodze do wielkoszlemowego Wimbledonu. Krakowianka teraz uda się do Eastbourne.

- Jestem zadowolona z pobytu tutaj i tak naprawdę na nic nie mogę narzekać. Oczywiście nie licząc pogody. Z miłą chęcią wrócę tutaj za rok. Rozegrałam cztery dobre spotkania, a niedługo wybieram się na turniej do Eastbourne, a moim ostatnim przystankiem będzie Wimbledon - dodała.

Źródło artykułu:
Komentarze (14)
Jak Feniks z popiołu
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przegrała zgodnie z przewidywaniami - tekst SF w tym zakresie to kolejne bezmózgowie. Ja nie jestem rozczarowany - osiągnęła wynik, na jaki ją stać.  
avatar
Wars123
15.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Aga jest rozczarowana porażką , a my jej postawą w III secie.  
Świstolinka
15.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pome Aniołku! pome!  
avatar
RafaCaro
15.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niszczą karierę naszej Agi i tyle, może stracić nawet 4- 5 lat aby odzyskać równowagę jak Ivanovic.  
Świstolinka
15.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeśli Agnieszka sądzi, że Monika zagrała znakomicie, to nie wiem co mówiła na grę np. Lucie Safarovej w tegorocznym Roland Garros. Chyba zabrakło skali ;)