Jo-Wilfried Tsonga: Upał mi nie przeszkadzał, to przeciwnik utrudnił mi życie
Jo-Wilfried Tsonga po czterosetowym pojedynku przegrał ze Stanem Wawrinką w półfinale Rolanda Garrosa 2015. Po meczu Francuz ocenił swój występ i komplementował Szwajcara.
Rafał Smoliński
- Upał mi nie przeszkadzał, to przeciwnik utrudnił mi życie. Stan prezentował się dobrze od początku aż do samego końca. Sprawił, że nie byłem w stanie grać agresywnie i przejąć kontroli w wymianach - powiedział po meczu Jo-Wilfried Tsonga, który przegrał w piątek ze Stanem Wawrinką 3:6, 7:6(1), 6:7(3), 4:6.
Przed rozpoczęciem Rolanda Garrosa Francuz rozegrał tylko 11 spotkań w tegorocznym głównym cyklu, ponieważ wcześnie zmagał się z kontuzją ręki. - Wróciłem do gry na najwyższym poziomie i jestem gotowy do dalszej walki. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze dojść do półfinału w Wielkim Szlemie, a wtedy postaram się pójść dalej - zakończył 30-latek, który w poniedziałek powinien awansować na 12. pozycję w rankingu ATP.
Roland Garros: Stan Wawrinka uciszył paryską publiczność. Drugi wielkoszlemowy finał Szwajcara