Lleyton Hewitt nie zagra na kortach Rolanda Garrosa

Lleyton Hewitt potwierdził, że nie weźmie udziału w tegorocznym Rolandzie Garrosie. Priorytetem byłego lidera rankingu ATP są występy na kortach trawiastych oraz Pucharze Davisa.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Decyzja Lleytona Hewitta jest realizacją planów zapowiedzianych przez niego po Australian Open 2015. 34-letni tenisista rozegrał w tym roku zaledwie pięć spotkań i odniósł tylko jedno zwycięstwo (w I rundzie turnieju wielkoszlemowego w Melbourne). Ostatni raz zaprezentował się na korcie w kwietniu, na mączce w Houston.
Klasyfikowany obecnie na 108. miejscu w rankingu ATP Hewitt chce przed Wimbledonem wystąpić w turniejach w Den Bosch oraz Londynie (na trawnikach Queen's Clubu), w których łącznie triumfował pięciokrotnie. Po zakończeniu startów w Europie poleci do Darwin, gdzie Australia zmierzy się w dniach 17-19 lipca z Kazachstanem w ćwierćfinale Grupy Światowej Pucharu Davisa.

- Puchar Davisa i Wimbledon zawsze były dla niego ważne. On ma nadzieję na dobry występ w Londynie, ale wszystko oczywiście będzie zależało od losowania. Potem jest Puchar Davisa, dlatego liczy na to, że przed przylotem do Darwin zanotuje kilka udanych startów na trawie - powiedział menedżer Hewitta, David Drysdale.

Hewitt, były lider rankingu ATP i triumfator US Open 2001 oraz Wimbledonu 2002, po raz ostatni zaprezentuje się na europejskiej trawie. Utytułowany zawodnik już wcześniej ogłosił, że po Australian Open 2016 zakończy karierę.

Feliciano Lopez ostro skrytykował sędziów i rywali z kortu. "Inni nie mają jaj, by o tym mówić"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×