ATP Monte Carlo: Klęska Murraya, porażka Del Potro i stracony set Djokovicia

Andy Murray na III rundzie zakończył udział w turnieju ATP rozgrywanym na kortach ziemnych w Monte Carlo. Problemy z awansem do ćwierćfinału miał lider rankingu, Novak Djoković.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

W czwartkowej serii gier emocji nie brakowało, a wielką niespodzianką była porażka oznaczonego numerem drugim Andy'ego Murraya ze Stanislasem Wawrinką. Reprezentant Wielkiej Brytanii nigdy nie osiągał szczególnych rezultatów na kortach ziemnych, co w pełni wykorzystał starszy od niego o trzy lata szwajcarski zawodnik. Wawrinka w zaledwie 58 minut zdemolował Murraya, oddając mu jedynie trzy gemy.

- To niesamowity zawodnik i zawsze ciężko go zwyciężyć, dlatego pokonanie Andy'ego w tak łatwy sposób to spora niespodzianka. Gram naprawdę dobrze, bardzo silnie i pewnie. Wiem, czego można się po nim spodziewać. Gra wolno, zza końcowej linii, nie wywiera zbyt dużej presji. Dla mnie jest to idealne - powiedział po meczu pochodzący z Lozanny tenisista, który odniósł nad 25-letnim Szkotem piąte zwycięstwo w 13. starciu. Rozstawiony z numerem 13. Wawrinka o półfinał imprezy rozgrywanej w Księstwie Monako powalczy w piątek z Jo-Wilfriedem Tsongą.
Czwartkowa porażka będzie kosztowała Andy'ego Murraya utratę pozycji wicelidera rankingu Czwartkowa porażka będzie kosztowała Andy'ego Murraya utratę pozycji wicelidera rankingu
Kolejną niespodzianką III rundy singla była porażka Juana Martína del Potro. Rozstawiony z numerem piątym Argentyńczyk w najdłuższym, trwającym dwie godziny i 37 minut meczu dnia, po raz pierwszy w karierze musiał uznać wyższość Jarkko Nieminena. Leworęczny Fin walczył niesamowicie, w 10. gemie trzeciej partii był o krok od porażki, lecz tenisista z Tandil nie zdołał zakończyć pojedynku przy własnym serwisie. Ostatecznie 31-latek z Masku zwyciężył 6:4, 4:6, 7:6(4), osiągając w Monte Carlo swój pierwszy ćwierćfinał w karierze.

W piątek rywalem Nieminena będzie lider światowej klasyfikacji, Novak Djoković. Reprezentant Serbii w czwartek po raz drugi podczas tegorocznej edycji zawodów na Lazurowym Wybrzeżu stracił seta. Tym razem Nole pewnie powrócił ze stanu 0-1, oddając w dwóch kolejnych partiach Argentyńczykowi Juanowi Mónaco już tylko cztery gemy.

Do ćwierćfinału zakwalifikował się także oznaczony numerem siódmym Richard Gasquet, który w 100 minut rozprawił się z Marinem Ciliciem. Reprezentant Trójkolorowych zwyciężył Chorwata 7:5, 6:4 i w kolejnej fazie zmierzy się z Włochem Fabio Fogninim.

Program i wyniki turnieju

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×