ATP Indian Wells: Niespodziewana porażka Ferrera, Hewitt pokonał Isnera

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

David Ferrer, czwarty tenisista świata, już na II rundzie zakończył występ w turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells. Hiszpan przegrał w trzech setach z Kevinem Andersonem.

David Ferrer, który w minionych dwóch tygodniach wygrał turniej w Buenos Aires i zameldował się w finale imprezy w Acapulco, doznał w meczu II rundy imprezy w Indian Wells szokującej porażki. Hiszpański tenisista przegrał 6:3, 4:6, 3:6 z potężnie uderzającym Kevinem Andersonem. W związku z wczesną porażką w Kalifornii, Ferrer może stracić czwarte miejsce w rankingu na rzecz Rafaela Nadala, jeśli ten wygra całą imprezę.

- To było fantastyczne. David to wspaniały zawodnik, a w ostatnich latach bardzo się wzmocnił. Pokonanie tenisisty z Top 5 to zawsze wspaniałe uczucie, a zwłaszcza Davida, który nigdy się nie poddaje, walczy do końca i nie odpuszcza - cieszył się po meczu tenisista z RPA.

Z turniejem pożegnał się także jego ubiegłoroczny finalista, John Isner. Amerykanin uległ 7:6(6), 3:6, 4:6 występującemu z dziką kartą Lleytonowi Hewittowi. Mimo że Isner zdołał w ostatnim gemie heroicznie odeprzeć dwie piłki meczowe, a nawet miał szansę na przełamanie powrotne, to australijski mistrz turnieju z lat 2002 i 2003.

- Grając z Johnem, zazwyczaj ma się tylko kilka szans na przełamanie i trzeba być gotowym, by je wykorzystać. Czuję, że w cały meczu miałem więcej okazji - przyznał na pomeczowej konferencji były lider rankingu. - Pokonanie dobrego rywala w trudnych warunkach to świetna sprawa. Nie dziwi mnie, że przed rokiem osiągnął tu finał - ocenił Hewitt.

Porażka w II rundzie sprawi, że Isner straci po turnieju pozycję pierwszej rakiety USA na rzecz Sama Querreya, a Amerykanie po raz pierwszy w historii nie będą mieli reprezentanta w czołowej "20" zawodowego rankingu.

Za ciosem poszedł pogromca Łukasza Kubota, Benoit Paire. Francuz pokonał wracającego po kontuzji Philippa Kohlschreibera. Trzysetowe zwycięstwo nad Wayne'em Odesnikiem wyszarpał Stanislas Wawrinka, a w starciu z Jarkko Nieminenem zaledwie jednego gema ugrał Fernando Verdasco.

Program i wyniki turnieju mężczyzn Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
Anah
10.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo LLeyton! Cieszę się, że wygrał.  
avatar
azskoszaliin
10.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Paolo Lorenzi to jednak ma zryty beret .. Prowadził z Simonem 5-2 w decydującym trzecim secie i miał 40-15 przy własnym serwisie, czyli 2 piłki meczowe, by przegrać mecz 5-7 ....  
avatar
RvR
10.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Porażka Isnera prędzej czy później musiała nastąpić. Ale dziwię się, że nastąpiła aż tak szybko! :)  
Armandoł
10.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jurek też wygrywa!  
avatar
FanRadwana
10.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ten dzień to jakaś Rzeź rozstawionych. Isner, Ferrer, Kohlschreiber, Verdasco, Youzhny, Simon broni się przed porażką. Jak na razie z rozstawionych tylko Jerzy i Stasiu są w trzeciej rundzie...