ATP Rzym: Djoković i Berdych w ćwierćfinale, Monaco urwał seta liderowi rankingu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Broniący tytułu Novak Djoković pokonał Juana Mónaco (ATP 15) 4:6, 6:2, 6:3 i awansował do cwierćfinału turnieju Internazionali BNL d'Italia rozgrywanego na kortach ziemnych w Rzymie.

Serb odniósł nad Argentyńczykiem szóste zwycięstwo w ich szóstym meczu i o półfinał zagra z Juanem Martínem del Potro (ATP 9) lub Jo-Wilfried Tsongą (ATP 5). Trwające dwie godziny i 20 minut spotkanie odbywało się w trudnych warunkach (bardzo silny wiatr) i zdominowane było przez błędy z obu stron (Djoković 40, Mónaco 48). Serb zapisał na swoje konto 16 kończących uderzeń, zaserwował trzy asy oraz wykorzystał cztery z sześciu break pointów.

W I secie Mónaco odskoczył na 4:2 i do końca utrzymał przewagę przełamania. Argentyńczyk mógł skończyć seta w dziewiątym gemie, lecz Djoković wrócił z 15-40. W 10. gemie tenisista z Ameryki Południowej obronił break pointa wspaniałym drop-szotem i za piątym setbolem zamknął tę partię. w II secie po utracie podania lider rankingu od 1:2 zdobył pięć gemów i jego łupem padło 20 z 24 ostatnich punków. W III secie Serb od 3:3 zdobył trzy gemy w siódmym wracając z 0-30. Piękny bekhendowy wolej grany z odwrotnej pozycji dał mu dwie piłki meczowe i wykorzystał drugą z nich wygrywającym serwisem.

Tomáš Berdych (ATP 7) pokonał Nicolása Almagro (ATP 13) 7:6(3), 6:3 po dwóch godzinach i jednej minucie (80 minut trwał I set) i osiągnął trzeci ćwierćfinał w Rzymie (2007, 2011). Czech, który w ubiegłym tygodniu w Madrycie grał w finale (przegrał z Rogerem Federerem) obronił cztery z pięciu break pointów i podwyższył bilans spotkań z Hiszpanem na 6-3. O trzeci z rzędu półfinał (wcześniej również w Monte Carlo) mieszkający w Monte Carlo 26-latek zagra z pięciokrotnym triumfatorem imprezy Rafaelem Nadalem (ATP 3) lub Marcelem Granollersem (ATP 26).

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
RvR
17.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pięknie dzisiaj walczył Juan. :) Kiedy w drugim secie przełamał Novaka, nagle coś stanęło i Argentyńczyk gładko przegrał partię. W trzeciej odsłonie Novak był już lepszy.  
Alk
17.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrząc na trzeci set numeru 1 tenisowego rankingu już się zastanawiałem. Cóż, ze stratą seta, ale jednak pewnie w następnej rundzie. Zobaczymy jak szybko Murray poradzi sobie z Gasquetem.