Kubot prawdopodobnie nie pomoże kadrze w Izraelu
Po tournée w Ameryce Łacińskiej Łukasz Kubot zamierza zostać na drugiej półkuli, by potrenować na kortach twardych przed dużymi turniejami w Indian Wells i Miami. To oznacza, że lubinianin nie zagra w Pucharze Davisa (4-6 marca w Izraelu).
Krzysztof Straszak
- Nie wiem jak będą wyglądały sprawy z Pucharem Davisa - mówi Kubot w rozmowie z "Rzeczpospolitą" - ale prawdopodobnie po ostatnim turnieju w Meksyku [Acapulco, 21-26 lutego] zostanę trochę na kontynencie amerykańskim. Polecę do Miami, tam będę ostro trenował. W turnieju na Florydzie nie wystąpię w deblu, a wcześniej w Indian Wells wszystko zależy od listy zgłoszeń.
W ubiegłym roku Kubot z perspektywy czasu negatywnie ocenił swój przylot do kraju w analogicznym okresie na mecz Pucharu Davisa w Sopocie (przegraliśmy z Finlandią 2:3). Termin I rundy rozgrywek przedziela cykl turniejów na kortach ziemnych w Ameryce Łacińskiej i dwa dwutygodniowe, największe po Wielkim Szlemie, Masters i Masters 1000 w Szanghaju turnieje premierowego cyklu, w Indian Wells (Kalifornia, od 10 marca) i Miami (od 23 marca). Rok temu Kubot wyleciał do USA dopiero po odpoczynku, na imprezę w Miami.
Łukasz Kubot, odpadł w II rundzie Aussie Open (foto PAP/EPA)