Wimbledon: Serena ze Zwonariową o tytuł

Serena Williams pokonała Petrę Kvitovą (WTA 62) 7:6(5), 6:2 i awansowała do finału wielkoszlemowego Wimbledonu. O tytuł Amerykanka zagra z Wierą Zwonariową (WTA 21), dla której będzie to pierwszy finał Wielkiego Szlema.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek
Broniąca tytułu Amerykanka odniosła drugie zwycięstwo nad młodszą o dziewięć lat Czeszką. W styczniu w II rundzie Australian Open rozbiła ją 6:2, 6:1. Tym razem 20-latka z Fulnek, która przed rokiem w Hobart zdobyła swój pierwszy tytuł, stawiła jej znacznie większy opór. Kvitova, która w poprzedniej rundzie po obronie pięciu meczboli pokonała Kaię Kanepi, a wcześniej rozbiła Wiktorię Azarenkę i Karolinę Woźniacką, potrzebowała zaledwie dziewięciu startów w Wielkim Szlemie, by osiągnąć pierwszy półfinał. Już w debiucie w Roland Garros 2008 doszła do 1/8 finału, potem powtórzyła ten wynik w US Open 2009. Serena po raz trzeci z rzędu, a w sumie po raz szósty wystąpi w finale Wimbledonu i będzie walczyć o swój czwarty tytuł (po 2002, 2003 i 2009 roku). Dla Amerykanki, która ciągle pozostaje bez straty seta, będzie to już 16. wielkoszlemowy finał. Przegrała dotychczas tylko trzy, w tym dwa w Londynie (2004, 2008). Jej rywalką w walce o kolejny tytuł będzie Rosjanka Wiera Zwonariowa, z którą wygrała pięć z sześciu spotkań.

Serena Williams, 28 lat, wygrała 12 turniejów Wielkiego Szlema (foto PAP/EPA)
W I secie Kvitová wzniosła się na niesamowity poziom, przez co kibice byli świadkami prawdziwej tenisowej uczty. Dwa kapitalne stop-woleje, kilka świetnych krosów bekhendowych i kończących piłek wzdłuż linii, znakomite kontry - to tylko kilka bardzo dobrych zagrań grającej bez kompleksów Czeszki. Przełamała ona Serenę w piątym gemie, a następnie po długiej grze na przewagi i obronie break pointa utrzymała swój serwis i prowadziła 4:2. Serena wyrównała na 4:4, a potem do końca zawodniczki łatwo wygrywały swoje podania. W tiebreaku Amerykanka prowadziła 4-0, ale znakomita akcja zakończona wolejem bekhendowym dodała Kvitovej animuszu i Czeszka zbliżyła się na 3-4. Kolejne dwa punkty padły łupem Sereny. Niezłomna 20-latka z Fulnek obroniła dwa setbole, ale przy trzecim Serena skorzystała z wygrywającego serwisu. W II secie Kvitová ciągle dotrzymywała kroku utytułowanej rywalce, ale w końcówce górę wzięło doświadczenie i lepsza sprawność fizyczna Amerykanki. Serena przełamała tenisistkę z Fulnek w piątym gemie, po tym jak ta popełniła dwa proste błędy forhendowe. Obrończyni tytułu po utrzymaniu własnego podania (od 15-30 zdobyła cztery punkty z rzędu) prowadziła 4:2. W siódmym gemie przy 30-30 Kvitová popełniła podwójny błąd serwisowy, a przy break poincie zawodniczki rozegrały jak dotychczas najpiękniejszą wymianę turnieju. Były w niej ostre piłki z głębi kortu, piłki podnoszone, slajs, lob, akcje przy siatce, a zwycięsko wyszła z tego wszystkiego Czeszka, która popisała się wolejem bekhendowym w sam narożnik kortu. Zapłaciła ona jednak za tę wymianę słoną cenę. Zmęczona wyrzuciła krosa forhendowego oraz popełniła jeszcze jeden podwójny błąd serwisowy. Serwująca na mecz Serena po serii świetnych serwisów prowadziła 40-0. Amerykanka zmarnowała dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej pomogła jej taśma (bekhend prześlizgnął się na stronę rywalki). Wyniki i program rywalizacji kobiet
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×