Challenger Bytom: Janowicz w II rundzie, wyeliminowani Koniusz i Panfil

Z Polaków tylko Jerzy Janowicz (ATP 288) pozostaje jeszcze w rywalizacji w turnieju cyklu ATP Challenger w Bytomiu, gdzie we wtorek porażki w I rundzie ponieśli startujący z dziką kartą Grzegorz Panfil (ATP 469) oraz kwalifikant Błażej Koniusz (ATP 704).

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak
Najwyżej ze startujących biało-czerwonych Janowicz, 19-latek z Łodzi, 137 minut pojedynkował się na serwis z Rosjaninem Konstantinem Krawczukiem (ATP 222), który zanotował 13 asów. Mecz zakończył się 6:7(5), 6:3, 6:4. Janowicz obronił wszystkie sześć break pointów: - Nawet w starciu z rywalami bazującymi na podaniu muszę grać po swojemu - przyznał Jerzy, do którego we wtorek dołączył trener Kim Tiilikainen, kapitan Finlandii w Pucharze Davisa.

Jerzy Janowicz, 19 lat, w 2008 roku zadebiutował w Pucharze Davisa (fot. K. Straszak)
Janowicz po meczbolu cieszył się niebywale. Decydujące przełamanie uzyskał w poprzednim gemie. - Dzięki współpracy z nowym trenerem jestem teraz pewniejszy siebie - tłumaczył. O powtórzeniu ubiegłorocznego ćwierćfinału powalczy z o półtora roku starszym od siebie Thomasem Schoorelem (ATP 301). Lokalny faworyt, szkolony przez dyrektora turnieju Jacka Widawskiego Panfil (6:7, 4:6 z Mariusem Copilem - ATP 287) mógł bardzo żałować przegranego tie breaka pierwszej partii, w którym szybko wyszedł na 3-0. Wcześniej 22-letni zabrzanin obronił trzy break pointy, w tym setbola przeciw potężnie serwującemu (9 asów, ale mniej niż połowa trafionych piłek z pierwszego podania) Rumunowi. Leworęczny Panfil czwarty raz zagrał w challengerze w Bytomiu, ale odniósł tam, na "swoich" kortach, tylko jedno zwycięstwo - w ubiegłym roku. Ogólny rekord Polaków z poprzedniej edycji (trzech awansowało do 1/8 finału) powtórzony nie został. W 2007 roku jako jedyny z naszych do II rundy przeszedł Michał Przysiężny. Koniusz w pierwszym spotkaniu drugiego dnia uległ 1:6, 2:6 Adrianowi Garcíi (ATP 360). Chilijczyk w decydującej rundzie kwalifikancji wyeliminował Marcina Gawrona, a teraz kolejnego polskiego zawodnika z rocznika 1988. - Ach te niewykorzystane szanse w pierwszym secie - żałował Koniusz, świętochłowiczanin, tej wiosny postać numer dwa polskich imprez Futures. Gra na razie tylko w kraju i to minus: - W ubiegłym roku zakończyłem starty w sierpniu i niestety czasami wychodzi brak ogrania. Trenujący w Chorzowie Koniusz, finalista z Katowic, musi być jednak zadowolony z tegorocznej kampanii w polskich turniejach zawodowych. - Gdyby mi ktoś zaproponował przed sezonem takie wyniki, brałbym je w ciemno - tłumaczy. Błażej nie ma trenera, a od ubiegłego roku także sponsorów. - Był kryzys, nagle zerwali ze mną obowiązujące kontrakty - mówi. Świat mu się jednak nie zawalił: zajął się studiami (jest na drugim roku AWF), a na korcie odnalazł... szczęście (jest związany z juniorką Paulą Kanią). ZRE Katowice Bytom Open, Bytom ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 30 tys. euro wtorek, 15 czerwca I runda gry pojedynczej: Jerzy Janowicz (Polska) - Konstantin Krawczuk (Rosja, 7) 6:7(5), 6:3, 6:4 Adrian García (Chile, Q) - Błażej Koniusz (Polska, WC) 6:1, 6:2 Marius Copil (Rumunia) - Grzegorz Panfil (Polska, WC) 7:6(4), 6:4
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×