ATP Halle: Hewitt lepszy od Federera

przetacza się na stronę Rogera. Przy 5:4 w III secie było mecz 30:40 dla Rogera i Hewitt trafią linię z trudnej pozycji. Meczowa piłka dla Hewita - forhend w siatkę, po kórym piłka ponownie przeracza się po taśmie na stronę Rogera! Chcę powiedzieć, że Roger grał dość przyzwoicie, powinien to zakończyć w II secie ale Hewitt miał ten swój dzień i bardzo duuużo szczęścia. Prawda jest też taka, że Roger nie ma już takiej "mocy", kiedy mecze, które przegrywał - odwracał i wygrywał :) Teraz jak jest ktoś solidny w returnie i mocno gra Rogerowi po beckhandzie ma duże szanse na zwycięstwo.

Federera od drugiego seta. Zatracił całkowicie zegarmistrzoską precyzję i swój instynkt zwycięzcy. Natomiast Hewitt z mocą walijskiego łucznika ustrzelił bezradną zwierzynę, jaką stał się Szwajcar. Australijczyk swoją walczenością przechylił szalę triumfu na swoją stronę. Na koniec warto zacytować fragment wiersza Baudelaire'a pt. Albatros, który to dosknale oddaje zmagania Federera ze swoją niemocą: "Poeta jest podobny księciu na obłoku, Który brata się z burzą, a szydzi z łucznika; Lecz spędzony na ziemię i szczuty co kroku - Wiecznie się o swe skrzydła olbrzymie potyka"