WTA Rzym: Nie będzie siostrzanego półfinału, super Ivanović i Janković

Jelena Janković (WTA 7) zaskakująco gładko pokonała Venus Williams (WTA 4) 6:0, 6:1 w ostatnim półfinale międzynarodowych mistrzostw Italii w Rzymie. Serbka o finał zagra z młodszą siostrą Venus, Sereną, która wyeliminowała Marię Kirilenko (WTA 37). Drugą parę półfinałową stworzą Ana Ivanović (WTA 58) i María José Martínez(WTA 26). Wracająca do formy Serbka wygrała z Nadią Pietrową (WTA 18), a Hiszpanka pokonała Lucie Šafářovą (WTA 35).

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek

22:16 BEZ SIOSTRZANEGO PÓŁFINAŁU. Na nieco ponad dwa tygodnie przed Roland Garros w wielkiej formie jest Jelena Janković. Po gładkim pokonaniu Yaniny Wickmayer Serbka w ciągu godziny rozbiła Venus Williams, wychodząc na prowadzenie 6-5 w bilansie bezpośrednich spotkań. Finalistka US Open 2008 broniła dwa break pointy w II secie, a sama wykorzystała wszystkie okazje na przełamanie serwisu Williams. W całym meczu Janković wygrała 18 z 23 piłek przy pierwszym podaniu i w perfekcyjny sposób skorzystała ze słabego drugiego serwisu rywalki (return przyniósł jej 22 z 29 punktów). To była jedna z najbardziej bolesnych porażek w karierze Venus, która wcześniej w tym sezonie przegrała tylko dwa spotkania i zdobyła dwa tytuły. Janković, która w marcu triumfowała w Indian Wells, osiągnęła drugi półfinał w sezonie. Serbka ma szansę na trzeci triumf na Foro Italico (wcześniej w 2007 i 2008 roku).

21:53 JANS ŻEGNA SIĘ Z DEBLEM. Klaudia Jans, podobnie jak dzień wcześniej z inną partnerką Alicja Rosolska, poniosła porażkę w ćwierćfinale gry podwójnej. Gdynianka grała w czwartek na Foro Italico dwa mecze.

18:33 IVANOVIĆ ZNÓW JEST MOCNA. W poprzednich rundach Ivanović w bardzo dobrym stylu pokonała Jelenę Wiesninę, Wiktorię Azarenkę i Jelenę Dementiewą. Teraz także bez straty seta odprawiła Pietrową, która w styczniu w Australian Open była w stanie zmiażdżyć Kim Clijsters. To jej piąte zwycięstwo w dziewiątym meczu z Rosjanką. Serbka w I secie miała tylko problemy z wykorzystywaniem break pointów (w sumie dwa z ośmiu), ale za to znakomicie serwowała: przy pierwszym podaniu wygrała 13 z 14 piłek. W II secie mistrzyni French Open 2008 prowadziła 2:0 i najwyraźniej poczuła, że już ten mecz nie wymknie się jej z rąk. Zaczęła grać zbyt pasywnie, czekając na błędy rywalki, a tymczasem Pietrowa przestała psuć. Rosjanka wyrównała na 3:3, a w siódmym gemie przełamała Serbkę. Ivanović odpowiedziała natychmiastowym przełamaniem powrotnym i to bez straty punktu. Po trzech gemach wygrywanych przez zawodniczki serwujące byłej liderce rankingu z pomocą przyszła rywalka rozdająca w tym meczu mnóstwo prezentów (w sumie 30 niewymuszonych błędów przy zaledwie dziewięciu kończących uderzeniach). Przy 15-30 Pietrowa, która poza krótkim zrywem grała bardzo słabo (tak znakomitej deblistce nie wychodziły nawet woleje), wpakowała prosty forhend w siatkę. Ivanović zakończyła mecz już przy pierwszej okazji zmuszając rywalkę do popełnienia błędu agresywnym krosem forhendowym. Serbka osiągnęła w ten sposób drugi półfinał w sezonie (pierwszy w styczniu w Brisbane).

17:00 SERENA POSKRAMIA KIRILENKO. Serena odniosła trzecie zwycięstwo nad 23-letnią Kirilenko, ale był to ich pierwszy mecz od 2006 roku. Rosjanka, która w drodze do ćwierćfinału wyeliminowała Swietłanę Kuzniecową, wdała się z Amerykanką w wymianę ciosów i nie wyszło jej to na dobre. Grała nerwowo, chaotycznie i popełniała mnóstwo prostych błędów, nie wytrzymując siły ciosów utytułowanej rywalki. Serena oba sety rozpoczynała od 3:0. W I była w stanie zachować koncentrację do samego końca, a jedne problemy miała w piątym gemie, gdy musiała bronić dwóch break pointów. W II secie Amerykanka na chwilę się rozluźniła i od stanu 1:4 przegrała dwa gemy z rzędu. W dwóch ostatnich gemach serwisowych liderka rankingu straciła tylko jeden punkt i w swoim pierwszym starcie po trzymiesięcznej przerwie jest już w półfinale. Bilans tegorocznych spotkań Sereny to 13-1 (jako jedyna pokonała ją Jelena Dementiewa w styczniu w finale turnieju w Sydney). Amerykanka po raz czwarty wystąpi w półfinale imprezy. W 2007 roku święciła swój jedyny triumf na Foro Italico, gdy w finale pokonała Justine Henin.

15:25 MARTINEZ JAKO PIERWSZA W PÓŁFINALE. Hiszpanka, która w poprzedniej rundzie wyeliminowała Karolinę Woźniacką, zrewanżowała się Czeszce za porażkę poniesioną w marcu w Miami i wyrównała stan ich pojedynków na 2-2. Będzie to jej drugi półfinał w sezonie (pierwszy osiągnęła przed miesiącem w Marbelli). I seta rozpoczęła ona od wygrania dwóch pierwszych gemów, ale Czeszka natychmiast odrobiła stratę przełamania wyrównując na 2:2. W dziesiątym gemie (we wcześniejszych nie było więcej breaków) Martínez miała trzy setbole z rzędu przy serwisie rywalki. Pierwszego Šafářová obroniła dobrze zamaskowanym drop-szotem forhendowym. Potem z pomocą przyszła rywalka, która popełniła kilka prostych błędów. W tiebreaku Šafářová, która w poprzedniej rundzie pokonała Agnieszkę Radwańską, prowadziła 2-1, gdy deszcz na krótko przerwał to spotkanie. Zawodniczki szybko wróciły na kort, choć cały czas lekko siąpił deszcz. Walka toczyła się punkt za punkt. Końcówka należała jednak do Martínez, która za drugim setbolem (piątym w całej partii) zakończyła tego I seta. W II partii zawodniczki w deszczowych warunkach zaprezentowały zmienną dyspozycję. Martínez rozpoczęła od dwóch przełamań i prowadzenia 4:0, nękając okrutnie rywalkę drop-szotami i skracając akcje częstymi wypadami do siatki. Ambitna pogoń przyniosła Šafářovej wyrównanie stanu seta. W dwóch kolejnych gemach Hiszpanka przegrała jednak tylko jedną piłkę. Lob bekhendowy dał jej trzy piłki meczowe. Wykorzystała już pierwszą z nich, popisując się typową dla siebie efektowną akcją serwis i wolej.

Program i wyniki turnieju

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×