ATP Miami: Berdych eliminuje Federera po obronie meczbola

Łukasz Iwanek 31 Marca 2010, 09:00

24-letni Czech dotychczas jedyny raz szwajcarskiego mistrza pokonał w 2004 roku podczas olimpijskiego turnieju w Atenach. Potem ośmiokrotnie musiał uznać wyższość triumfatora 16 wielkoszlemowych turniejów. Przed rokiem w Australian Open Berdych prowadził 2-0 w setach, ale uległ Szwajcarowi po 3,5-godzinnym boju.

Federer po raz piąty odpadł w Miami przed ćwierćfinałem. Dwukrotnie zdarzyło mu się to w dwóch pierwszych startach, gdy w 1999 roku zakończył udział na I, a rok później na II rundzie. W 2004 roku w III rundzie lider światowego rankingu uległ wchodzącemu na salony zawodowego tenisa Rafaelowi Nadalowi. Trzy lata później w IV rundzie przegrał po trzysetowym boju z Guillermo Cañasem. W międzyczasie Federer dwukrotnie wygrał Sony Ericsson Open (2005, 2006).

Szwajcar od początku meczu z Berdychem miał problemy. W pierwszych dziewięciu gemach popełnił 18 niewymuszonych błędów przy tylko czterech Czecha. Szwajcar przegrał osiem ostatnich piłek I seta, przy piłce setowej popełniając podwójny błąd serwisowy. W II secie był dwie piłki od porażki, ale doprowadził do tie breaka, którego spokojnie wygrał. W III secie jednak znowu był bardzo niekonsekwentny.

W decydującym o losach spotkania tie breaku zepsuł pięć piłek. Przy stanie 6-5 Szwajcar miał piłkę meczową, ale Berdych popisał się wygrywającym forhendem. Drugi zwycięski forhend dał Czechowi piłkę meczową i wykorzystał ją, po tym jak Federer popełnił 61. niewymuszony błąd. Berdych również w tym meczu był dwie piłki od porażki, przy stanie 4:5 i 0-30 w III secie, gdy serwował.

Federer powiedział, że czuje się rozczarowany porażką, bo przegrał, mimo że potrafił wrócić do meczu. - W końcówce miałem mnóstwo szans. Meczbol był przy moim serwisie, co więcej mogłem zrobić? Próbowałem wszystkiego, co mogłem. W tym momencie nie ułożyło się to dla mnie szczęśliwie.

- To nie jest tajemnicą, że zmagałem się ostatnio ze sobą, To jest rozczarowujące, mój cały występ, jeśli miałbym analizować od razu po meczu - mówił Szwajcar. - Ale walczyłem tak bardzo, jak tylko mogłem w tych okolicznościach z moją grą sprawiającą mi problemy. Z pewnością nie miałem odpowiedniego timingu. Nie wiem, gdzie to się podziało, ponieważ w Australii grałem tak dobrze.

Szwajcar, który na przełamanie zamienił tylko dwa z 12 break pointów, już z drugiego kolejnego turnieju odpadł po niewykorzystaniu piłek meczowych. W Indian Wells w III rundzie trzy meczbole w meczu z Federerem odparł Marcos Baghdatis.

Rywalem Czecha w ćwierćfinale będzie Fernando Verdasco (ATP 12), który pokonał Marina Čilicia (ATP 9) 6:4, 7:6(3). Berdych ostatnio rozbił Hiszpana w Indian Wells.

Wyniki wtorkowe i program na środę

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.