ATP Brisbane: Kubot gra o swój szósty ćwierćfinał

Krzysztof Straszak 04 Stycznia 2011, 22:36

Pokonać Baghdatisa w turnieju challengerowym (Ostrawa 2009), gdy nie przeżywa najlepszych chwil kariery to wciąż osiągnięcie (Cypryjczyk to finalista Australian Open i półfinalista Wimbledonu 2006), ale po niemal dwóch latach przyjdzie zweryfikować możliwości obu panów. Kubot w czasie tego jedynego dotychczas meczu z Baghdatisem był notowany na 183. miejscu, a próbujący wrócić wtedy do czołówki po sponiewieraniu przez kontuzje rywal był 92.

CZYTAJ: Roddick już czeka na rywala

Baghdatis w swoim najlepszym sezonie 2006 był notowany już na ósmej pozycji (w sumie 13 tygodni w Top 10). Od maja tamtego roku z krótkimi przerwami utrzymywał się w Top 20 i tam też ma miejsce dzisiaj. Po znakomitym sezonie ubiegłym (tylko on pokonał zarówno Federera, jak i Nadala, gdy przodowali w rankingu) nie ma wątpliwości, że Baghdatis znów może namieszać w walce o najważniejsze tytuły.

Przeciw takiemu, także efektownie grającemu rywalowi z Cypru staje Kubot. Lubinianin tylko raz pokonał zawodnika notowanego wyżej niż Baghdatis - to Roddick, z którym może ponownie spotkać się w ćwierćfinale. A ćwierćfinał to byłby w karierze Kubota szósty. Od ćwierćfinału Kubot rozpoczął także poprzedni sezon. W związku z tym punkty rankingowe za to mu się w poniedziałek skasują i teraz walczy o to, ile zostanie ich dopisanych. Po wtorkowej porażce Przysiężnego w Dausze pewne jest to, że głogowianin nawet w przypadku straty punktów nie przejmie od ex kolegi z Krzyckiego Klubu Tenisowego miana nr 1 polskiego tenisa. Kubot, inaczej niż pod koniec minionego sezonu, skupia się wyłącznie na singlu. We wtorek po raz pierwszy od 2001 roku przegrał w Brisbane swój inauguracyjny w danym roku pojedynek deblowy. Brisbane International, Brisbane (Australia) ATP World Tour 250, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 372,5 tys. dol. wtorek, 4 stycznia I runda, Pat Rafter Arena, nie przed godz. 10 polskiego czasu:

historia spotkań: 2009, Challenger Ostrawa, I runda, kort ziemny, Kubot 6:4, 6:1 więcej