Puchar Davisa: Polska pozostaje w najwyższej dywizji kontynentalnej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zwycięstwo Jerzego Janowicza w decydującej grze meczu barażowego w Rydze dało Polsce utrzymanie w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Davisa. Łodzianin zapewnił nam wygraną 3-2 nad Łotwą dzięki pokonaniu 7:5, 6:4, 7:6 Kārlisa Lejnieksa.

W tym artykule dowiesz się o:

Biało-czerwoni nie punktowali tylko w dwóch singlowych pojedynkach, w których wystąpił Ernests Gulbis, 25. singlista świata. Po grach piątkowych był remis (zwycięstwo Michała Przysiężnego, porażka Janowicza), po sobotnim deblu prowadziliśmy. Łotysze za sprawą zwycięstwa Gulbisa nad Przysiężnym ponownie wyrównali, ale punkt decydujący dla Polaków.

Nasi, w swoim 138. w historii meczu w Pucharze Davisa, po raz 31. o rozstrzygający punkt walczyli w piątej grze i po raz trzynasty się nie zawiedli. Uratowaliśmy się przed spadkiem do trzeciej ligi, choć ambicją była walka o Grupę Światową, elitę rozgrywek. W sezonie 2011 podopieczni kapitana Radosława Szymanika ponownie podejdą do próby walki o coś więcej niż najwyższa dywizja kontynentalna.

Tymczasem Janowicz dołącza na kartach polskiego tenisa do Maksa Stolarowa, Władysława Skoneckiego, Andrzeja Licisa, Wiesława Gąsiorka, Wojciecha Fibaka, Waldemara Rogowskiego, Wojciecha Kowalskiego, Michała Gawłowskiego, Mariusza Fyrstenberga i Przysiężnego, którzy dotąd zdobyli dla nas decydujący punkt w piątej grze meczu Pucharu Davisa.

W tym tygodniu po raz pierwszy liczba przy rankingu Janowicza jest mniejsza niż jego wzrost w cm. Dla 19-latka, trzeciej rakiety polskiego tenisa, to czwarty występ w reprezentacji. Był wystawiany tylko w singlu: odniósł czwarte zwycięstwo w dziewiątej grze. Przed rokiem pomógł w odprawieniu Brytyjczyków, teraz przypieczętował sukces w Rydze.

Kapitan Łotyszy zdecydował się desygnować do ostatniej gry Lejnieksa (ATP 519), a nie Andisa Juškę (ATP 290), który zaprezentował się słabo w piątkowym singlu, ale już całkiem porządnie w deblu. Janowicz (ATP 198) notuje najlepszy ranking w karierze, gra coraz dojrzalej (słowa Szymanika) i zabrał seta Gulbisowi, więc dwa i pół roku starszemu Lejnieksowi złudzeń nie robił.

Janowicz trafił na rywala solidnie serwującego i musiał czekać na okazję, która nadarzyła się w jedenastym gemie: Lejnieks popełnił trzy podwójne błędy i jak na tacy wyłożył Polakowi szansę na breaka. Seria pomyłek Łotysza dała Janowiczowi okazje na przełamanie przy komfortowym wyniku 4:4 w drugim secie. Jerzyk w trzeciej partii stracił podanie przy 2:3, ale natychmiast odrobił stratę, miał break pointy przy 4:4 i 5:5, zanim zamknął mecz w tie breaku.

Puchar Davisa, II runda barażów Grupy I Strefy Euroafrykańskiej

kort dywanowy (RuKortAce) w hali, Centrum Olimpijskie, Ryga (Łotwa)

niedziela, 19 września

gra 5:

<b><center>Jerzy Janowicz</b><br>(Polska) <b><center>7:5, 6:4, 7:6(3)</b> <b><center>Kārlis Lejnieks</b><br>(Łotwa)

Program i wyniki meczu

Źródło artykułu:
Komentarze (0)