Tak Świątek zwieńczyła dzieło. Rywalka była bezradna
Tylko trzy gemy w starciu z Amerykanką Danielle Collins straciła Iga Świątek. Liderka światowego rankingu WTA zwyciężyła 6:3, 6:0 i udanie zainaugurowała turniej WTA 1000 w Indian Wells. Tylko zobacz, jak Polka zakończyła to spotkanie.
Tym razem obraz meczu był zupełnie inny. Tylko połowa premierowej odsłony przypominała ich rywalizację w Melbourne. Od stanu 3:3 Polka wygrała łącznie dziewięć gemów z rzędu, dzięki czemu ostatecznie po godzinie i 21 minutach zwyciężyła 6:3, 6:0.
Collins w pierwszym secie posypała się w momencie, gdy nie wykorzystała okazji na przełamanie, ponieważ zemściło się to momentalnie. W II partii nie była w stanie zatrzymać rozpędzonej liderki światowego rankingu WTA, a jedyną szansę na to miała w momencie, gdy ta serwowała na zwycięstwo w meczu.
Amerykanka wypracowała wówczas dwa break pointy, ale nie wykorzystała żadnego z nich. I to również się zemściło, bo Świątek przy drugiej szansie na zakończenie rywalizacji popisała się bardzo dobrym serwisem. Collins zdołała zreturnować, ale znalazła się w trudnym położeniu. Co prawda uratowała się po bekhendzie przeciwniczki, lecz ta poszła do siatki i wykorzystała dogodną okazję do postawienia kropki nad "i".
Tym samym Świątek bez większych problemów zameldowała się w kolejnej fazie turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Przypomnijmy, że 22-latka z Raszyna jest ostatnią Polką, która rywalizuje w Indian Wells, bo Magdalena Fręch i Magda Linette odpadły w pierwszej rundzie.
All business
— wta (@WTA) March 8, 2024
2022 champion @iga_swiatek defeats Collins 6-3, 6-0 to kick things off in the desert!#TennisParadise pic.twitter.com/mo147aoyXo
Przeczytaj także:
Świątek skradła serca kibiców. Wszystko przez wyznanie
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)