Iga Świątek wkroczyła do akcji. Walka była tylko w pierwszym secie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / WTA / Na zdjęciu: Iga Świątek
Twitter / WTA / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek ruszyła do boju w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. W pierwszym secie było sporo walki, ale w drugim polska tenisistka nie dała szans Amerykance Danielle Collins.

Iga Świątek w Indian Wells triumfowała w 2022 roku. W piątek rozpoczęła czwarty występ w kalifornijskiej imprezie. Czekało ją starcie z Danielle Collins (WTA 56), finalistką Australian Open 2022. Polka nie dała się zaskoczyć i pokonała Amerykankę 6:3, 6:0.

Na korcie było dużo twardej walki w wymianach. Collins nie odpuszczała i długo dotrzymywała kroku Świątek. Jako pierwsza break pointa uzyskała Polka, ale nie wykorzystała go w czwartym gemie. Później to liderka rankingu została poddana próbie. Mogła przegrywać 3:5, ale zniwelowała dwa break pointy. Amerykanka nie zdołała utrzymać dobrego poziomu do końca seta. W ósmym gemie pokazała gorsze oblicze i oddała podanie podwójnym błędem. Solidna Świątek nie pozwoliła sobie na zawahanie. Set dobiegł końca, gdy Collins przestrzeliła return.

Świątek weszła w uderzenie i w II partii nie trzeba było czekać na przełamanie. Uzyskała je już w pierwszym gemie. Collins spieszyła się i popełniała coraz więcej błędów. Przestrzelony forhend kosztował ją kolejną stratę serwisu. Polka kontrolowała przebieg wydarzeń, a Amerykance gra się kompletnie nie kleiła. W piątym gemie reprezentantka gospodarzy oddała podanie robiąc dwa podwójne błędy. W szóstym drobne problemy miała Świątek, ale odparła dwa break pointy w świetnym stylu. Collins zniwelowała pierwszą piłkę meczową, ale przy drugiej liderka rankingu pewnie zwieńczyła akcję przy siatce.

ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym

W ciągu 81 minut Świątek obroniła cztery break pointy i wykorzystała cztery z sześciu szans na przełamanie. Polka zdobyła 32 z 45 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Podwyższyła na 6-1 bilans meczów z Collins. Amerykanka jedyny raz lepsza była w półfinale Australian Open 2022.

Dla Collins był to ostatni występ w Indian Wells. Amerykanka po tym sezonie zakończy karierę. Finał Australian Open 2022 jest jej najlepszym wielkoszlemowym osiągnięciem. W swoim dorobku ma dwa singlowe tytuły w WTA Tour. Oba zdobyła w 2021 roku, w Palermo i San Jose.

Świątek ma teraz bilans 15-2 tegorocznych spotkań. W ramach drużynowego United Cup wygrała wszystkie pięć singlowych meczów. W Dosze triumfowała trzeci rok z rzędu. Porażek Polka doznała z Lindą Noskovą (III runda Australian Open) i Anną Kalinską (półfinał w Dubaju).

W III rundzie Świątek zmierzy się w niedzielę z Noskovą, czyli będzie miała szansę na rewanż.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA) WTA 1000, kort twardy, pula nagród 9,258 mln dolarów piątek, 8 marca

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Danielle Collins (USA) 6:3, 6:0

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:

Magdalena Fręch zagrała z Włoszką. Emocje w drugim secie Magda Linette zaprzepaściła szansę. Rewanż po siedmiu latach

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Iga Świątek awansuje do IV rundy w Indian Wells?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (15)
avatar
biesy
9.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to nie Światek wygrała , tylko Collins przegrała . Amerykanka tylko na początku pierwszego seta coś niecoś grała . A Światek jak nie poprawi gry to Noskova szybko przypomni jej smakuje przegra Czytaj całość
avatar
Columb2000
9.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tym razem Iga pokona Noskova w 2 setach  
avatar
Wlad
9.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozumiecie co te pismaki piszą...mogła przegrywać 3 5? kiedy wygrała seta 6 3??  
avatar
Zygmunt Okulus
9.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe jak mogło być 5:3 dla Collins gdy ta przegrała seta właśnie do trzech a drugiego do o zera. Z 3 pkt nie zdobywa się od razu 5-tego. Poproszę o wyjaśnienie fachowca który to pisal  
avatar
menegin
9.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na sam widok japy świątkowej mam ochotę wymiotować !!!!!!! Zobaczmy co będzie dalej , a nie już pompowanie balona. Collins już dawno jest bez formy , także to żadna wielka rywalka nie jest.