"Idioci". Gwiazdor sprzed lat ostro o krytykach Daniła Miedwiediewa
Andy Roddick stanął w obronie Daniła Miedwiediewa. Amerykański gwiazdor sprzed lat stwierdził, że krytycy moskwianina są "idiotami" i uważa go za "jednego z najbardziej niedocenianych tenisistów w historii".
W obronie Miedwiediewa stanął Andy Roddick, który stanowczo stwierdził, że Miedwiediew zasługuje na więcej szacunku. - Miedwiediew to jeden z najbardziej niedocenianych tenisistów w historii. I nie obchodzi mnie, co mówią ludzie - powiedział w podcaście Served.
Amerykanin może postawić się w sytuacji Miedwiediewa. Sam też ma ujemny bilans w wielkoszlemowych finałach (1-4) i przez kilkanaście tygodni był liderem rankingu ATP. - Któregoś dnia na Twitterze wdałem się w debatę, w której stwierdziłem, że Miedwiediew jest najlepszym tenisistą w historii z jednym tytułem wielkoszlemowym. Wiem, bo też należę do tej grupy, ale on jest znacznie jest lepszy.
- Wygrał ponad 20 turniejów, w tym kilka Masters 1000, ATP Finals i pokonał Djokovicia w wielkoszlemowym finale. Jeśli ktoś nazywa go "cudem jednego turnieju wielkoszlemowego", to jest idiotą i nie wie, o czym mówi - zastrzegł.
- To był jego szósty wielkoszlemowy finał i myślę, że nie przywiązujemy do tego odpowiedniej wagi. On ma grę i charyzmę, które sprawiają, że chce się go oglądać. W finałach dwa razy przegrał z Nadalem i z Novakiem, a teraz Sinnerem. Tak to już jest, ja przegrałem cztery z pięciu finałów. Czasami po prostu trafiasz na kogoś lepszego od siebie danego dnia - dodał Roddick.
Wspaniałe słowa od wielkiego poprzednika. "Teraz Sinner może latać wysoko"