Trenerzy nie szczędzą pochwał Jannikowi Sinnerowi. "Wyjątkowy dzieciak"

Jannik Sinner pokonał Daniła Miedwiediewa w finale Australian Open i zdobył pierwszy w karierze wielkoszlemowy tytuł. Po tym triumfie trenerzy Włocha nie szczędzą pochwał swojemu podopieczny. - To wyjątkowy dzieciak - podkreślił Darren Cahill.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Jannik Sinner (w dolnym rzędzie z pucharem) wraz z członkami swojego sztabu cieszy się po triumfie w Australian Open 2024 PAP/EPA / Joel Carrett / Na zdjęciu: Jannik Sinner (w dolnym rzędzie z pucharem) wraz z członkami swojego sztabu cieszy się po triumfie w Australian Open 2024
Na początku stycznia Darren Cahill stwierdził, że Jannik Sinner już w Australian Open może zdobyć pierwszy wielkoszlemowy tytuł. Te słowa okazały się prorocze. Cztery tygodnie później australijski trener cieszył się po zwycięstwie swojego podopiecznego nad Daniłem Miedwiediewem w finale turnieju w Melbourne (3:6, 3:6, 6:4, 6:4, 6:3).

- Za każdym razem, gdy rywalizujemy z Daniłem, wiele się uczymy, ponieważ poziom jego tenisowej inteligencji jest tak wysoki. On jest szachistą i znajduje sposób na pokonywanie rywali. Właśnie dlatego, grając z nim, musimy rozwiązywać problemy - mówił Cahill po finale, cytowany przez puntodebreak.com.

- To był niesamowity mecz - ocenił natomiast Simone Vagnozzi, drugi trener Sinnera. - Obraz pojedynku zmienił się, gdy Jannik zdobył pierwsze przełamanie. W tym momencie Danił nieco się wycofał, może poczuł zmęczenie długim turniejem. Od tamtej chwili zaczęliśmy bardziej wierzyć, bo do stanu 1:5 w drugim secie było to trudne.

Sinner od lat miał opinię wielkiego talentu. Cahill, który w przeszłości pracował z Andre Agassim, Lleytonem Hewittem, Andym Murrayem, Simoną Halep czy Aną Ivanović, wie, że trafił mu się prawdziwy diament.

- Jannik to wyjątkowy młody dzieciak. Już dźwięk piłki po jego uderzeniach jest specjalny. Gdy tak uderzasz, możesz odnosić sukcesy. A naszym zadaniem jest jak najszybsze doprowadzenie go tam, gdzie chce być, aby jego szczytowy okres gry trwał jak najdłużej. On ciągle chce być coraz lepszy. I jestem pewien, że nigdy w tym nie ustanie - podkreślił.

Australijski szkoleniowiec wyjawił, że inspiracją dla 22-letniego Sinnera, jak i dla wszystkich członków sztabu Włocha, jest Carlos Alcaraz. Hiszpan jest o dwa lata młodszy od tenisisty z San Candido, ale ma już w dorobku dwa wielkoszlemowe tytuły i był liderem rankingu ATP.

- Jeśli któremuś z młodych uda się odnieść sukces, wszyscy z jego pokolenia tego chcą. Carlos przetarł szlak dla młodych tenisistów i jesteśmy mu za to wdzięczni. Oglądanie jego gry to przyjemność. Pragniemy być tak dobrzy jak on i mamy nadzieję, że pewnego dnia będziemy lepsi. Gonimy go i nadal będziemy to robić - powiedział.

Cahill zapewnił, że niedzielny sukces nie zmieni ich podejścia. - Naszym zadaniem jest teraz dopilnowanie, aby Jannik był podekscytowany. To ważne, by cieszyć się tą chwilą, ale gdy wrócimy na kort, postaramy się utrzymać go w dobrym nastroju i starać się, aby dalej wygrywał.

Piękna dedykacja mistrza Australian Open. "Oni zawsze mnie wspierali, co być może sprawiło, że dziś tu jestem"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
Czy Jannik Sinner zdobędzie więcej wielkoszlemowych tytułów niż Carlos Alcaraz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×