Zdeklasowała Ukrainkę. Ale zobacz, co stało się tuż po meczu Sabalenki
Podczas Australian Open Aryna Sabalenka odniosła przekonujące zwycięstwo nad Łesią Curenko. Ukrainka nie zamierzała podać jej ręki po zakończeniu rywalizacji.
Z drugiej strony reprezentantka Ukrainy nie potrafiła nawiązać wyrównanej rywalizacji z wyżej notowaną w światowym rankingu przeciwniczką. Wymowny obrazek miał miejsce po meczu, kiedy obie zawodniczki opuszczały plac gry.
Pierwsza w kierunku sędziego ruszyła Curenko, która podziękowała mu, po czym ruszyła w swoją stronę. Ukrainka tylko spojrzała się w kierunku rywalki, dając wyraźnie do zrozumienia, że nie ma najmniejszego zamiaru podawać jej ręki.
Sabalenka pokiwała głową, również podziękowała arbitrowi, a także kibicom. Pomeczowe sceny oczywiście nie przeszły bez echa. Nie jest tajemnicą, że zawodniczki są skonfliktowane od dłuższego czasu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciłaNależy przypomnieć, że Curenko wycofała się z zeszłorocznego turnieju na kortach Indian Wells. 34-latka miała wówczas zmierzyć się z Sabalenką. - To twoja wina, wspierasz krwawy reżim swojego dyktatora. Wybrałaś go, jesteś po jego stronie, popierasz jego politykę i to, co się dzieje w Białorusi - grzmiał trener Mykyta Własow (więcej TUTAJ).
Reakcja Sabalenki (od 3:05):
Czytaj więcej: