Dwugodzinny bój Urszuli Radwańskiej w finale. Amerykański talent dał się we znaki

Urszula Radwańska wystąpiła w niedzielę w finale halowych zawodów ITF World Tennis Tour o puli nagród 60 tys. dolarów na kortach twardych w Calgary. Po dwusetowym boju mistrzynią turnieju została zdolna Amerykanka Robin Montgomery.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Urszula Radwańska Getty Images / Steven Paston/PA Images / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
W Calgary doszło do trzeciego spotkania Urszuli Radwańskiej (WTA 420) z Robin Montgomery (WTA 247) na zawodowych kortach w sezonie 2022. W kwietniu Amerykanka była górą w Nottingham, ale pod koniec października Polka wzięła rewanż w Toronto. Stawką ich trzeciego pojedynku był tytuł w imprezie Calgary National Bank Challenger, pierwszy w bieżącym roku, a także cenny awans w światowej klasyfikacji.

Już pierwsze gemy pokazały, że obie tenisistki są skupione na tym, by osiągnąć cel. Radwańska i Montgomery uważnie pilnowały serwisu. Na returnie groźniejsza była 18-letnia reprezentantka USA, której lewa ręka mocno dawała się we znaki doświadczonej krakowiance. Mimo naporu rywalki Polka utrzymała podanie w 11. gemie. Wcześniej sama miała dwa break pointy, ale młoda zawodniczka zachowała spokój w momencie zagrożenia.

O losach premierowej odsłony zadecydował tie-break. W rozgrywce tej sporo się wydarzyło. Po podwójnym błędzie przeciwniczki Radwańska schodziła na zmianę stron przy wyniku 4-2. Montgomery jednak ambitnie walczyła o odrobienie starty i dopięła swego. Gdy przy stanie po 5 Amerykanka popełniła kolejny podwójny błąd, Polka miała piłkę setową. Nie wykorzystała jednak wielkiej szansy. Po drugiej zmianie stron Amerykanka zagrała już solidnie i to ona zamknęła seta przy pierwszej okazji.

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

Niepowodzenie z partii otwarcia nie załamało jednak Radwańskiej. 31-latka już w pierwszym gemie drugiego seta uzyskała przełamanie, przy wydatnej pomocy Amerykanki (podwójny błąd). Potem Polka odparła napór Montgomery i z trudem wygrała gema na 2:0. Reprezentantka USA nie zamierzała jednak odpuszczać. Posyłała mocne returny i dobrze grała forhendem. W szóstym gemie wykorzystała słabszy serwis Polki i wyrównała na po 3.

Sytuacja na korcie znów się odwróciła. Teraz to triumfatorka juniorskiego US Open 2021 miała przewagę. W 12. gemie krakowianka ponownie znalazła się w tarapatach. Niewymuszonym błędem sprezentowała rywalce meczbola. W ostatnim punkcie spotkania Amerykanka ruszyła do przodu, a wymuszony błąd naszej tenisistki zakończył pojedynek.

Po dwóch godzinach i 5 minutach Montgomery zwyciężyła Radwańską 7:6(6), 7:5. Amerykanka czuła w niedzielę wsparcie trybun i po piłce meczowej otrzymała gromkie brawa. To jej drugi tytuł w zawodowej karierze, ale pierwszy w imprezie ITF o puli nagród 60 tys. dolarów. Sukces w Calgary przybliży ją do debiutu w Top 200.

Swoje powody do zadowolenia może mieć również Radwańska. Nasza reprezentantka spędziła na kontynencie amerykańskim dwa miesiące. Po nieudanych pierwszych startach przyszły godne uwagi rezultaty w Kanadzie - najpierw półfinał w Toronto, a następnie finał w Calgary. Dzięki temu Polka przesunie się w okolice 340. pozycji. Ciągle jednak nie będzie pewna gry w eliminacjach do wielkoszlemowego Australian Open 2023.

Calgary National Bank Challenger, Calgary (Kanada)
ITF World Tennis Tour, kort twardy w hali, pula nagród 60 tys. dolarów
niedziela, 13 listopada

finał gry pojedynczej:

Robin Montgomery (USA, 5) - Urszula Radwańska (Polska) 7:6(6), 7:5

Czytaj także:
Polski debel najlepszy na urugwajskiej mączce. Szymon Walków zastopowany
Cierpliwi zostali nagrodzeni. Polski tenisista z wyczekanym triumfem

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Urszula Radwańska powróci do Top 200?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×