Trzy sety w meczu Jana Zielińskiego o półfinał US Open

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Jan Zieliński
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Jan Zieliński
zdjęcie autora artykułu

Jan Zieliński i Hugo Nys stoczyli wyrównany bój z najwyżej rozstawionym duetem w US Open - Rajeevem Ramem i Joe Salisbury'm. Po trzysetowej rywalizacji lepsi okazali się Brytyjczycy, którzy wygrali 6:4, 6:7(3), 6:4.

Dobry występ w Winston-Salem przyniósł efekt w US Open. Jan Zieliński i Hugo Nys dotarli do ćwierćfinału tego wielkoszlemowego turnieju. Tam na ich drodze stanęła najwyżej rozstawiona para - Rajeev Ram i Joe Salisbury.

Jednak już na starcie Polak i Monakijczyk mogli przełamać rywali, ale nie wykorzystali break pointa. W kolejnych gemach żadna z par nie miała takich okazji.

Zieliński i Nys byli w opresji, gdy przegrywali 4:5 i przy własnym serwisie dwie piłki setowe wypracowali Brytyjczycy. Udało im się wykorzystać drugą z nich i dzięki temu triumfowali w premierowej odsłonie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Ram i Salisbury mogli pójść za ciosem na początku II partii i przełamać na dzień dobry. Tym razem nie zdołali wykorzystać żadnego z dwóch wypracowanych break pointów, a ich rywale zdobyli cztery punkty z rzędu i utrzymali swoje podanie. W siódmym gemie jedną okazję, aby złamać przeciwników mieli Polak i Monakijczyk, ale przeciwnicy wyszli z opresji.

Duże problemy przy wyniku 5:4 dla Brytyjczyków mieli Zieliński i Nys. Przy własnym podaniu ich rywale prowadzili 40:0 i mieli trzy piłki meczowe. Żadnej z nich nie udało im się wykorzystać, a później stanęli przed czwartą szansą, lecz ponownie polsko-monakijska para zdołała się obronić. Ostatecznie mimo kłopotów utrzymali swój serwis i o wyniku końcowym seta zadecydował tie-break.

W nim dobrze spisali się Polak i Monakijczyk, którzy przy swoim podaniu wykorzystali drugą piłkę setową i wyrównali stan pojedynku.

III partię Ram i Salisbury rozpoczęli od przełamania. Swoją przewagę mogli powiększyć w trzecim gemie, ale nie wykorzystali kłopotów rywali przy własnym podaniu.

W dziesiątym gemie Brytyjczycy serwowali na mecz, ale break point wypracowali Zieliński i Nys. Jednak po raz trzeci w tym spotkaniu nie wykorzystali swojej okazji na przełamanie, rywale zdobyli trzy punkty z rzędu, dzięki czemu ostatecznie triumfowali w tym pojedynku.

Juan Sebastian Cabal i Robert Farah zmierzą się z Lloydem Glasspoolem oraz Harrim Heliovaarą o awans do półfinału US Open. To właśnie ten ćwierćfinałowy pojedynek wyłoni kolejnych rywali Rama i Salisburyego.

Zieliński i Nys zakończyli tym samym piękną przygodę w US Open. Polsko-monakijski duet wygrał trzy spotkania i pokazał się z bardzo dobrej strony w starciu z najwyżej rozstawioną parą w tym turnieju. To najlepszy wspólny występ tych zawodników w tym sezonie.

US Open, Nowy Jork (USA) Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 60,1 mln dolarów wtorek, 6 września

Ćwierćfinał gry podwójnej:

Rajeev Ram / Joe Salisbury (Wielka Brytania, 1) - Jan Zieliński (Polska) / Hugo Nys (Monako) 6:4, 6:7(3), 6:4

Źródło artykułu:
Czy Rajeev Ram i Joe Salisbury wygrają US Open?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)