Wygrała ostatni punkt i zalała się łzami. Co za reakcja Igi Świątek! (WIDEO)

Iga Świątek wygrała piąty turniej z rzędu, pokonując w finale imprezy WTA W Rzymie Ons Jabeur. Po kapitalnym widowisku nie kryła wzruszenia, był to bowiem jej pierwszy obroniony tytuł.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Iga Świątek po obronie tytułu w Rzymie Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Iga Świątek po obronie tytułu w Rzymie
To było trudne spotkanie. Iga Świątek do tej pory z Ons Jabeur mierzyła się cztery razy. Tunezyjka, podobnie jak nasza tenisistka, w ostatnim czasie radzi sobie naprawdę dobrze. Pod nieobecność liderki rankingu triumfowała w turnieju WTA w Madrycie. Ich starcie w meczu o trofeum w Rzymie zapowiadało się niezwykle interesująco.

Tym bardziej, że to Jabeur trzy razy schodziła już z kortu po batalii ze Świątek jako zwyciężczyni. Świątek straciła ostatecznie tylko cztery gemy, ale suchy wynik nie pokazuje w pełni, jak wyrównany był to mecz. Poziom był naprawdę wysoki, a kibice na trybunach mogli być zadowoleni z widowiska, jakie zaserwowały im główne aktorki.

Po ostatniej piłce, która okazała się niewymuszonym błędem Tunezyjki, Polka wypuściła rakietę z rąk i padła na kort. Zalała się łzami, wzruszając się tym, czego dokonała. Potrzebowała kilkudziesięciu sekund, by podnieść się i dotrzeć do siatki, by podziękować Jabeur za grę.

Dla Igi Świątek to nie tylko piąty tytuł z rzędu, ale także 28. kolejny wygrany mecz. Teraz przed liderką rankingu WTA kilka dni przerwy przed rozpoczynającym się w następną niedzielę Rolandem Garrosem, drugim turniejem wielkoszlemowym w tym roku.

Czytaj też:
Co ona wyprawia? Nieprawdopodobna seria Igi Świątek!
Polka znów to zrobiła! Nie ma mocnych na Igę Świątek

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandynawska wyprawa Kowalczyk


Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)
Czy Iga Świątek wygra Rolanda Garrosa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×