Nie żyje Akebono. Legendarny sportowiec miał 54 lata
Tragiczne wieści napłynęły z Japonii. W wieku 54 lat zmarł legendarny zawodnik sumo, Taro Akebono. To pierwszy wielki mistrz pochodzący spoza Japonii. Przyczyną śmierci była niewydolność serca.
Akebono był jedną z największych gwiazd sumo. To pierwszy wielki mistrz (yokozuna), który pochodził spoza Japonii. Jak przekazała agencja Reutersa, przyczyną śmierci sumity była niewydolność serca. Miał on 54 lata. Pozostawił żonę, córkę oraz dwóch synów.
W czasie swojej sportowej kariery Akebono jedenastokrotnie zwyciężył turniejach honbasho, z ogólnym bilansem dodatnim 566-198. Osiągnął rangę wielkiego mistrza - yokozuny.
Mierzący 203 centymetry wzrostu i ważący 233 kilogramy Akebono imponował warunkami fizycznymi. Znany był z tego, że z impetem wypychał rywali poza planszę. Był jednym z najbardziej utytułowanych zawodników sumo w historii.
Starty rozpoczął w 1988 roku, a już po pięciu latach był wielkim mistrzem, stając się 64. yokozuną w historii współczesnego sumo. Po latach stał się obywatelem Japonii. Z sumo wycofał się w 2001 roku. Później próbował swoich sił w MMA czy werstlingu.
- Przez 35 lat pobytu w Japonii Akebono wzmocnił więzi kulturowe między Stanami Zjednoczonymi i przybraną ojczyzną, jednocząc nas wszystkich poprzez sport - powiedział ambasador USA w Japonii, Rahm Emanuel.
Czytaj także:
Co za nowina! Polski mistrz świata został ojcem
Andrzej Gołota nie zapomniał. Żona wszystko uwieczniła