Żony skoczków odpowiedziały Jackowi Kurskiemu. Kim są Ewa Bilan-Stoch i Marta Kubacka?
Te dwie kobiety nie bały się odpowiedzieć publicznie prezesowi Telewizji Polskiej oraz czołowemu dziennikarzowi TVP, Przemysławowi Babiarzowi. Nic dziwnego. Żony Kamila Stocha i Dawida Kubackiego zazwyczaj nie gryzą się w język.
Kurskiemu chodziło o to, że przed obecnym sezonem Pucharu Świata prawa do pokazywania konkursów uzyskała grupa Discovery, czyli TVN. No i nie da się ukryć, że rzeczywiście ten sezon jest w wykonaniu Polaków bardzo słaby. Aż do niedzielnego konkursu w Chinach. A ten pokazywała TVP. Nietrudno się domyślić, że prezesowi Telewizji Polskiej chodziło o to, aby wbić "szpilę" konkurentowi.
Spodziewał się pewnie odpowiedzi od wielu osób, ale... Że zaatakują go żony naszych najlepszych skoczków: Kamila Stocha i Dawida Kubackiego? Pewnie nie założył takiego obrotu sprawy. A zarówno Ewa Bilan-Stoch (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>), jak i Marta Kubacka (TUTAJ o tym pisaliśmy >>) postanowiły zabrać głos w tej sprawie. I trzeba przyznać, że u wielu kibiców zyskały sympatię. Za odwagę.
ZOBACZ WIDEO: Polak dokonał niemożliwego. Mateusz Sochowicz wystartuje na igrzyskach mimo fatalnego wypadku
"Dawid od kilku lat jest ambasadorem stacji Eurosport i w ich transmisji też zdobył dziś medal. Może po prostu cieszmy się bez podtekstów" - napisała Ewa Bilan-Stoch.
"Mój osobisty mąż zdobył IO tylko dzięki swojej ciężkiej pracy, wielu wyrzeczeniom oraz całemu tabunowi ludzi, którzy (może nie wszyscy - nie wiem) nie patrzą na to, gdzie była transmisja. Tak myślę ja - jego osobista żona" - dodała Marta Kubacka.
Nie ma się jednak czemu dziwić. Obie kobiety już wielokrotnie udowodniły, że mają swoje zdanie i nie zamierzają go ukrywać. Choćby dość twarda dyskusja z jednym z dziennikarzy zajmujących się skokami - TUTAJ znajdziesz więcej >>. A takich sytuacji było więcej, m.in. również reakcja Ewy Bilan-Stoch na okładkę polskiej wersji książki byłego dyrektora Pucharu Świata Walter Hofera (pisaliśmy o tym TUTAJ >>).
Żona Stocha zajmuje się obecnie biznesem. Jest menedżerką swojego męża, ale reprezentuje także innych skoczków, m.in. właśnie Kubackiego.
Poza tym pomaga najlepszemu polskiemu skoczkowi w prowadzeniu klubu sportowego KS EVE-nement Zakopane, ma swoją agencję marketingową oraz zajmuje się firmą odzieżową, którą założyła również z szóstym zawodnikiem niedzielnego konkursu w Chinach. W wolnym czasie uwielbia fotografować. Bierze także aktywny udział w różnych akcjach charytatywnych.
Często głośno - publicznie - wypowiada się w ważnych tematach. I nie jest ważne, czy odpowiada anonimowemu internaucie, znanemu dziennikarzowi, czy teraz prezesowi TVP. Robi to z taką pewnością, że widać, iż nie ma żadnych kompleksów.
Marta Kubacka (z domu Majcher) to Ślązaczka. Pochodzi z Katowic, tutaj się wychowywała i studiowała (na Akademii Wychowania Fizycznego). Jak to kobiety z Górnego Śląska, ma bardzo silny charakter. Przez kilka lat próbowała swoich sił w sporcie, trenowała szermierkę. To dowód na to, że nie zamierza pozostawać w cieniu. Ma swoje zdanie. I właśnie je wyraziła.