Z Fame MMA do KSW? To byłby hit

Martin Lewandowski w rozmowie z Andrzejem Kostyrą z "Super Expressu" odniósł się do możliwości zatrudnienia Kasjusza "Don Kasjo" Życinskiego. Do tej pory był on gwiazdą Fame MMA.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Kasjusz Don Kasjo Życiński Materiały prasowe / FAME MMA / Na zdjęciu: Kasjusz Don Kasjo Życiński
Na Fame MMA Kasjusz "Don Kasjo" Życiński spisał się wręcz rewelacyjnie. Najpierw pokonał Marcina Wrzoska, a później rozprawił się z Michałem "Boxdelem" Baronem.

Andrzej Kostyra zapytał współwłaściciela KSW Martina Lewandowskiego, czy federacja ma w planach zatrudnić Życińskiego. Okazuje się, że gdyby jej przedstawiciele mieli postawić na niego lub na Wrzoska, to wybraliby właśnie "Don Kasjo".

- Jak ktoś mnie pytał o Wrzoska, to ja właśnie taką narracją narzuciłem, że jeżeli miałbym teraz kogokolwiek ochotę zatrudniać, to rzeczywiście Don Kasjo, no bo jest zwycięzcą tego pojedynku - jednego i drugiego właściwie. Sięgamy po zwycięzców i sięgamy po tych, którzy się rozwijają i bęcki dają swoim przeciwnikom... Ale nie, nie prowadzimy żadnych rozmów - to mogę potwierdzić - powiedział Lewandowski w rozmowie z Kostyrą.

Jeżeli jednak doszłoby do transferu Życińskiego, to musiałby się on liczyć z pewnymi zmianami. Nie zostałby bowiem zestawiony w walce bokserskiej, jak w Fame MMA.

- Żadnych bokserskich i kickboxerskich formuł u nas w KSW nie było i nie będzie - zapewnił współzałożyciel KSW.

Czytaj także:
KSW 65. Znamy szczegóły ceremonii ważenia. Są ograniczenia
KSW 65. Patryk Likus po raz kolejny z nowym rywalem

ZOBACZ WIDEO: "Hardkorowe stejki". Burneika dał kulinarny popis
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×