Zabawna przygoda polskiej dziennikarki we Włoszech

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter /  / Marta Ćwiertniewicz
Twitter / / Marta Ćwiertniewicz
zdjęcie autora artykułu

W sobotę Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzy się z Jastrzębskim Węglem w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów. Już przed spotkaniem kibice obu drużyn prowadzą głośny doping, o czym przekonała się dziennikarka Polsatu Sport.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel rozegrają wielki finał Ligi Mistrzów we włoskim Turynie. Do Italii dotarło sporo fanów obu drużyn. Przekonała się o tym m.in. Marta Ćwiertniewicz, dziennikarka Polsatu Sport.

Podczas jednego z wejść telewizyjnych pochwaliła fanów Jastrzębskiego Węgla za to, że tak licznie przybyli do Turynu. Poinformowała przy tym, że dotarło tam aż osiem autokarów z kibicami mistrza Polski. Ćwiertniewicz zastanawiała się przy tym, czy na duże wsparcie może liczyć ZAKSA. Na odpowiedź nie musiała długo czekać.

Za dziennikarką kilku kibiców ZAKSY zaczęło krzyczeć i pokazywać szaliki do kamery. Śpiewy ludzi zgromadzonych w pobliżu ekipy Polsatu sprawiły, że Ćwiertniewicz szeroko się uśmiechnęła.

W takich momentach zapewne trudno się skupić. Na nagraniu udostępnionym przez telewizję na Twitterze widać, że sympatyczna prezenterka na samym końcu również zaczęła podskakiwać z kibicami.

Finał Ligi Mistrzów to wielkie święto polskiej siatkówki i widać to coraz bardziej w okolicach hali, w której będzie rozgrywane spotkanie. Początek meczu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel o godz. 20:30.

Zobacz wideo:

Czytaj także: Polska siła w Turcji. Liczą na polskich kibiców

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty