Kryzys w Niemczech? Media po sobotnim konkursie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Christian Bruna / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler
PAP/EPA / Christian Bruna / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler
zdjęcie autora artykułu

Niemieccy skoczkowie słabo spisali się w sobotnim konkursie Pucharu Świata w Bischofshofen. Tamtejsze media były mocno zaniepokojone po zakończeniu zawodów.

skispringen.com: "Mała porażka"

Dziennikarze skispringen.com wyliczają, że Marius Lindvik odniósł w sobotę czwarte w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Dalej skupiają się jednak na postawie niemieckich skoczków w tych zmaganiach. Tym razem podopieczni Stefana Horngachera nie odgrywali w nich pierwszoplanowych roli.

W pierwszej dziesiątce znalazł się tylko jeden niemiecki przedstawiciel - Karl Geiger, w drugiej był tylko Andreas Wellinger. A na dodatek zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon został Markus Eisenbichler. "Mała porażka" - podsumowali dziennikarze skispringen.

Czytaj także: Markus Eisenbichler zdyskwalifikowany, Niemcy zagubieni

sportschau.de: "Doświadczyli kilku niepowodzeń"

"Doświadczyli kilku niepowodzeń" - tak o występie niemieckich skoczków pisze portal sportschau.de. Do słabszych skoków i dyskwalifikacji Eisenbichlera doliczyć trzeba jeszcze upadek Severina Freunda, który przekreślił jego szanse. Niemiec nie był w stanie wytłumaczyć, co tak naprawdę stało się przy lądowaniu.

"Nie był to dla nas dobry dzień" - skwitował Stefan Horngacher, cytowany przez portal.

Zobacz również: Niemcy w tarapatach. Topnieje przewaga w Pucharze Narodów

vg.no: "To było pyszne"

Norwedzy mogli być mocno zdenerwowani, kiedy Marius Lindvik miał problemy związaniem w pierwszej serii sobotniego konkursu. Skoczek opanował emocje i poszybował 133,5 metra. W finale pokazał, że stać go na jeszcze więcej - huknął 139 metrów i po raz czwarty w karierze triumfował w zawodach Pucharu Świata.

"To było pyszne. Zwycięstwo smakowało niezwykle dobrze" - skomentował Lindvik, cytowany przez portal vg.no.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa

krone.at: "Brutalnie silni"

Zadowoleni po sobotnim konkursie w Bischofshofen mogą być nie tylko Norwegowie, ale też gospodarze. Trzecie miejsce zajął Jan Hoerl, a w sumie siedmiu Austriaków sklasyfikowanych zostało w TOP 20.

Austriacki portal, krone.at, podsumował postawę skoczków krótko. "Są brutalnie silni". A to tylko potwierdza, że w niedzielę będą walczyć o triumf w konkursie drużynowym.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Judenrat45
9.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widać że Ci co brylowali na początku sezonu trochę spuścili z tonu. Ciekawe czy to tylko chwilówka. Może nasz Peter Źilar będzie faworytem na IO. :)