Pasjonująca walka w Pucharze Narodów. Zobacz klasyfikację

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Christian Bruna / Na zdjęciu: Marius Lidnvik
PAP/EPA / Christian Bruna / Na zdjęciu: Marius Lidnvik
zdjęcie autora artykułu

Bardzo ciekawie zrobiło się w klasyfikacji Pucharu Narodów po środowym konkursie w Bischofshofen. Rywalizacja o czołowe lokaty budzi emocje.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Niemiec od długiego już czasu prowadzi w klasyfikacji Pucharu Narodów 2021/22, ale przewaga kadry Stefana Horngachera topnieje. W środę Norwedzy zdobyli w Bischofshofen w sumie 191 punktów - o 60 więcej od Niemców. Różnica między obiema reprezentacjami wynosi już tylko 307 punktów.

Ale to nie wszystko, bo Norwegów gonią trzeci Austriacy. Tam różnica jest jeszcze mniejsza - wynosi tylko 62 punkty. A biorąc pod uwagę fakt, że w Bischofshofen odbędą się jeszcze trzy konkursy (w tym jeden drużynowy), już wkrótce może dojść do roszad w czubie Pucharu Narodów.

Póki co doszło do jednej zmiany. Japończycy wyprzedzili Słoweńców i awansowali na czwartą lokatę. Duża w tym zasługa Ryoyu Kobayashiego, który w środę nie miał sobie równych.

Polacy niezmiennie zajmują szóstą lokatę. W środę delikatnie powiększyli przewagę nad siódmymi Szwajcarami. Wynosi ona 123 punkty.

Miejsce Kraj Punkty
1 Austria 5789
2 Słowenia 5742
3 Niemcy 5389
4 Norwegia 5360
5 Japonia 4077
6 Polska 2321
7 Szwajcaria 881
8 Rosja 684
9 Finlandia 447
10 Czechy 54
11 Kazachstan 50
11 Francja 50
13 Kanada 40
14 Bułgaria 35
15 Estonia 30
16 USA 8
17 Włochy 6
18 Turcja 2

Czytaj także: - Nietypowa rozmowa z Piotrem Żyłą. Nagle wszyscy wybuchli śmiechemCo ze startami Polaków po Turnieju Czterech Skoczni? Jest decyzja

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
yes
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anonim żyje swoim życiem ;)  Jest źle z polskimi skokami... Siła nie zależy od liczby punktów Szwajcarii lub Turcji...  
Judenrat45
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś zaczyna słabnąć w maszynie Horngachera. Karl też traci więcej i więcej...