W nowy rok z nadziejami. Liczymy na walkę o podium

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Piotr Żyła
zdjęcie autora artykułu

Piotr Żyła sprawił, że kibice skoków narciarskich wchodzą w nowy rok z większymi nadziejami. W sobotę liczymy na walkę o podium.

Dramat, katastrofa, głęboki kryzys. To określenia, które najczęściej pojawiały się w kontekście polskich skoczków po pierwszym konkursie 70. Turnieju Czterech Skoczni. W Oberstdorfie podopieczni Michala Doleżala zawiedli na całej linii. Do drugiej serii - i to szczęśliwie - awansował Dawid Kubacki. Został sklasyfikowany pod koniec trzeciej dziesiątki.

Pojawiły się zatem pytania - co dalej? Z każdym tygodniem zbliżamy się do zimowych igrzysk olimpijskich, a forma Biało-Czerwonych stoi w miejscu. Pojawiły się sygnały, że jeśli w Garmisch-Partenkirchen Polacy znów zawiodą, zostaną wycofani z Pucharu Świata.

Piątkowe treningi i kwalifikacje napawają jednak optymizmem. To głównie za sprawą Piotra Żyły, który już w Oberstdorfie skakał daleko, ale najgorszą próbę oddał akurat w pierwszej serii konkursowej. W piątek doświadczony zawodnik skakał równo i bardzo daleko - kolejno 138, 139 i 138,5 metra. Niemal jak w zegarku.

I choć w rozmowie po kwalifikacjach Żyła ledwo mówił (problemy z gardłem), jego dyspozycja niesie nadzieje na dobre otwarcie 2022 roku. Równo skacze też Kamil Stoch, choć w jego próbach brakuje błysku. W piątek trzykrotnie zajmował miejsca w drugiej dziesiątce.

Widać też postęp u Kubackiego, który nie będzie miał łatwego zadania w pierwszej serii konkursu noworocznego, rozgrywanej w systemie KO. Polak zmierzy się z Halvorem Egnerem Granerudem, ale nawet jeśli nie zdoła go pokonać, może liczyć na miejsce wśród pięciu szczęśliwych przegranych.

W sobotę zobaczymy sześciu Biało-Czerwonych. Oprócz wspomnianego Żyły, Stocha i Kubackiego, także Jakuba Wolnego, Pawła Wąska i Andrzeja Stękałę. Co ważne, warunki nie powinny przeszkadzać w sprawiedliwej rywalizacji.

Początek noworocznych zmagań o godzinie 14:00. Wcześniej (12:30) odbędzie się seria próbna. Transmisję z konkursu przeprowadzi TVN, Eurosport, można będzie zobaczyć go również w WP Pilot. Relacja "na żywo", skok po skoku, w serwisie WP SportoweFakty.

Sobota, 01.01.2022 12:30 - Seria próbna 14:00 - Pierwsza seria konkursowa (KO)

Polskie pary w Ga-Pa: Dawid Kubacki vs. Halvor Egner Granerud Philipp Aschenwald vs. Paweł Wąsek Kamil Stoch vs. Daiki Ito Killian Peier vs. Andrzej Stękała Manuel Fettner vs. Jakub Wolny Piotr Żyła vs. Felix Hoffmann

Czytaj także: - Show Piotra Żyły przed kamerami. Gdy kibice go usłyszeli, mogli być w szokuAbsurdalna decyzja sędziów ws. Stocha. Czy widzieli w ogóle jego skok?

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Judenrat45
1.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Liczyć trzeba na zwycięstwo ! Pudło to takie coś gdzie staje zwycięzca i dwóch przegranych. Oni nie walczą o 2,3 miejsce tylko o zwycięstwo.