Planica. Jeden weekend zadecyduje o trofeum, którego Stoch nigdy nie zdobył. Czy będzie w stanie o nie powalczyć?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Barbara Toczek / Na zdjęciu: skocznia Letalnica w Planicy
WP SportoweFakty / Barbara Toczek / Na zdjęciu: skocznia Letalnica w Planicy
zdjęcie autora artykułu

Zaledwie jeden weekend zadecyduje o tym, kto wywalczy Małą Kryształową Kulę w lotach narciarskich. To jedno z niewielu trofeów, którego nie zdobył jeszcze Kamil Stoch. Czy stać go na wygraną w Planicy?

Lista trofeów wygranych przez Kamila Stocha jest imponująca. Polak na swoim koncie ma złoto olimpijskie, mistrzostwo świata, Puchar Świata, Turniej Czterech Skoczni, Raw Air i jeszcze wiele innych wygranych w pomniejszych turniejach. Nigdy jednak nie zdobył Małej Kryształowej Kuli za loty narciarskie.

Najbliżej tego osiągnięcia był w sezonie 2017/18. Wtedy reprezentant Polski uplasował się na drugim miejscu w klasyfikacji najlepszych lotników. Skoczek z Zębu wprawdzie wygrał wtedy oba konkursy kończące sezon w Planicy, lecz w Bad Mitterndorf zajął dopiero 21. miejsce, a Vikersund szóste. Przegrał Małą Kryształową Kulę z Andreasem Stjernenem o zaledwie siedem punktów.

Aż trudno w to uwierzyć, ale w tym sezonie w Pucharze Świata nie odbyły się żadne zawody w lotach narciarskich. Po mistrzostwach świata w Planicy, które zostały rozegrane w grudniu, nie zdecydowano się przeprowadzić żadnych zawodów na skoczni mamuciej. Pierwszymi miały być zaliczane do Raw Air loty w Vikersund, lecz cały cykl został odwołany.

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner stanowczo o sytuacji Kamila Stocha. "Pokażą to konkursy w Planicy"

FIS nie udało się znaleźć miejsca, które ugościłoby konkursy zastępujące norweski cykl. To skutkowało tym, że po mistrzostwach świata skoczkowie mają niemal trzy tygodnie przerwy. Może to wpłynąć na formę zawodników i skutkować niespodziewanymi wynikami w Planicy.

- Brak weekendowego startu może skutkować różnymi reakcjami psychicznymi. Niektórym może być się ciężko pozbierać na ten mały maraton na skoczni do lotów narciarskich. Odbędą się przecież trzy konkursy indywidualne i jeden drużynowy - powiedział dla WP SportoweFakty Rafał Kot.

To otwiera furtkę dla Stocha, który na mistrzostwach w Oberstdorfie nie był w najlepszej dyspozycji. Forma skoczka z Zębu w tym sezonie mocno falowała, potrafił w jednym konkursie znaleźć się na podium, by w kolejnym wylądować w trzeciej dziesiątce. W Planicy może się odbudować i powalczyć o Kryształową Kulę.

Kolejnym polskim kandydatem do zdobycia Małej Kryształowej Kuli może być Piotr Żyła. Polak na mistrzostwach świata zaprezentował się kapitalnie, był jednym z najlepszych zawodników całego turnieju. Nasz reprezentant dobrze spisuje się na obiektach do lotów. Swoje ostatnie zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata odniósł w Bad Mitterndorf.

Czytaj więcej: PŚ w Planicy. Znamy skład Polaków na finał Pucharu Świata Turniej Planica 7 bez zmian. Duże pieniądze do zgarnięcia

Źródło artykułu:
Czy Kamil Stoch zdobędzie Małą Kryształową Kulę?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (8)
avatar
Stan33
18.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszyscy wiedza dobrze,co osiagnal juz Kamil w swojej karierze.Ostatnio nie byl w dobrej formie,ale ona moze w kazdej chwili powrocic nawet w Planicy.Tylko jak Kamil chce tam wygrac to musi sie Czytaj całość
avatar
zavi
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Raczej nie jest w optymalnej formie ale życzę z całego serducha by zgarnął ostatnie brakujące trofeum  
avatar
WP to trolownia
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak moglibyśmy nazwać portal, który żyje ze ślizgania się po plecach sportowców, o znanych nazwiskach? Plotkarnia...?  
avatar
hanysz
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gdyby decyzja o rozegraniu konkursu o małą kryształową kulę zależała od budki to zawody rozegrane by były w czerwcu. Wtedy nie byłoby takich wiatrów  
avatar
Krisss65
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
małą kryształową kulę z naszych to może zdobyć tylko Żyła - wszyscy normalni o tym wiedzą , bo to jasne , ale "eksperci" myślą inaczej