Skoki narciarskie. Puchar Świata w Zakopanem. Doleżal postawił wszystko na jedną kartę. Było blisko skutecznej taktyki

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Michal Doleżal
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Michal Doleżal
zdjęcie autora artykułu

Gdy w drugiej serii Jakub Wolny wylądował na 118. metrze, wydawało się, że Polacy nie mają już żadnych szans na podium. Michal Doleżał wciąż jednak wierzył. W ostatniej kolejce obniżył belkę Kubackiemu. Niewiele zabrakło, żeby plan się powiódł.

Z Zakopanego Szymon Łożyński, WP SportoweFakty

Po 118. metrach Jakuba Wolnego kibice ucichli. Stracili resztki nadziei. Wiedzieli, że Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki są bardzo mocni na Wielkiej Krokwi, ale straty Polaków do najlepszych były już bardzo duże.

W skokach trzeba jednak wierzyć do końca i z takiego założenia wyszedł Michal Doleżal. Gdy wszyscy stracili już nadzieję na podium, Czech postawił wszystko na jedną kartę. Kubacki jest w niesamowitej formie. Trener nie miał zatem nic do stracenia.

Czytaj także: fantastyczne skoki Dawida Kubackiego w drużynówce, ale indywidualnie Polak nie był najlepszy

Na swoje żądanie obniżył belkę 29-latkowi. Oznaczało to dodatkowe punkty do jego noty, jeśli skoczy bardzo daleko. Skoczył. W znakomitym stylu uzyskał 139,5 metra z wiatrem w plecy. Łącznie miał ponad 160 punktów za ten skok i niewiele zabrakło, żeby rzutem na taśmę zapewnił Polsce podium.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Małysz o problemach w reprezentacji Polski. "Będziemy walczyć o podium. Może zdarzy się cud"

Ostatecznie Biało-Czerwoni po skoku Kubackiego przesunęli się z 6. na 5. miejsce. 3. pozycję ze Słowenią przegrali zaledwie o 6,4 punktu. Taktyczne zagranie Michala Doleżala mogło naprawdę okazać się skuteczne. Zabrakło niewiele.

Drużynowy konkurs PŚ na Wielkiej Krokwi w Zakopanem wygrali Niemcy. O słabym początku sezonu podopieczni Stefana Horngachera już nie pamiętają. Skaczą znakomicie. W sobotę żaden z czwórki muszkieterów Austriaka nie zawiódł. Aż o 40 punktów wyprzedzili drugich Norwegów (relacja z konkursu TUTAJ).

W niedzielę w Zakopanem odbędzie się konkurs indywidualny. Początek pierwszej serii o 16:00. Transmisja z zawodów w TVP 1, Eurosporcie 1 i na WP Pilot. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Źródło artykułu:
Po słabym skoku Jakuba Wolnego wierzyłeś jeszcze w podium Polaków?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
Milosz32f4g
26.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zapraszam do oglądania:  
danziger58
25.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dlaczego zamiast Wolnego nie wystapil Zniszczol ?? Byl o niebo lepszy w eliminacjach i to on powinien byc tym czwartym asem.  
avatar
Kurt Kobajn
25.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@yes Jakie dalej? Kobayashi skacząc 3,5 metra dalej wygrał z naszym punktowo o dziesiąte części. O warunkach może coś to powie  
avatar
Bog Honor Ojczyzna
25.01.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie mamy trenera i takie skutki, ale to wina Tajnera bo pożałował kasy.  
avatar
yes
25.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Okaże się, że w najlepszej formie był Doleżal. Gdyby Wolny i Kubacki skoczyli jeszcze dalej, byłoby inaczej/lepiej ;)