Wyjaśniła się przyszłość Tajnera. Już wiadomo, co będzie robić

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner
zdjęcie autora artykułu

Po szesnastu latach Apoloniusz Tajner pożegna się ze stanowiskiem prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Zostanie przy sporcie czy przejdzie na emeryturę? Odpowiedzi na to pytanie udzielił, w wywiadzie z Interią, minister sportu Kamil Bortniczuk.

W tym artykule dowiesz się o:

Apoloniusz Tajner rządził Polskim Związkiem Narciarskim od 2006 roku. Zgodnie z prawem nie może już ubiegać się o kolejną kadencję. 25 czerwca, podczas wyborów w związku, przekaże pałeczkę następcy.

Nieoficjalnie wiadomo, że będzie nim były podopieczny Tajnera Adam Małysz, który jako jedyny ubiega się o to stanowisko. Kibice zastanawiali się, czy "Polo" pozostanie w związku w innej roli, czy też przejdzie na emeryturę i odpocznie od sportu.

- Jeszcze z nim nie rozmawiałem, ale wiem, że nie będzie kandydował do zarządu. Natomiast jego nazwisko jest bardzo ważne w naszym sporcie, ma olbrzymie doświadczenie, a jego rady są cenne - mówił pod koniec maja br. Adam Małysz w wywiadzie z Dawidem Górą z WP SportoweFakty (więcej TUTAJ>>).

ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska zrobiła niezłe show. "Taniec z różowym młotem"

Więcej szczegółów na temat przyszłości 68-letniego Tajnera zdradził minister sportu Kamil Bortniczuk. W wywiadzie z Interią przekazał, że kilka dni temu spotkał się z Małyszem i dowiedział się od niego o nowej roli ustępującego prezesa PZN.

- Wszystko wskazuje na to, że Apoloniusz Tajner pozostanie w strukturach PZN. To bardzo dobrze, bo to dobry duch polskiego narciarstwa, szczególnie polskich skoków narciarskich - rozpoczął Bortniczuk.

Czym będzie zajmować się Tajner? - Ma to być rola bardzo ogólnie związana ze szkoleniem. W dużej mierze ze szkoleniem trenerów, z przygotowaniem jak najszerszej kadry do tego, aby nam nie brakowało narybku trenerskiego - dodał minister sportu.

Przypomnijmy, że zanim Tajner został prezesem PZN, pracował (w latach 1999-2004) jako trener reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Pod jego wodzą Adam Małysz odnosił wielkie sukcesy (m.in. trzy tytuły mistrza świata, trzy zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, dwa medale olimpijskie w Salt Lake City czy wygrana w Turnieju Czterech Skoczni).

Czytaj także: Jak zostanie rozwiązany konflikt? Małysz zabrał głos nt. Stocha

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Szef na worku
11.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zostanie zastępcą Małysza.  
avatar
stary_trener
10.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Manipulacji ciag dalszy. Ochronka Tajnera, pytam dlaczego?  
avatar
tomas68
10.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Doświadczenie hehe dobre,zawsze na cudzych plecach.