Pytanie dnia w hali MOSiR: czy Waliński pomylił się? Tak!

Bardzo nieudane rozegranie Kozuba do Walińskiego!

Zmęczony Araujo nie trafia zagrywką.

Mamy spore zamieszanie z wideoweryfikacją. Przyznano punkt GKS-owi, co nie do końca rozumieją gospodarze.

Brazylijczyk wbił piłkę w parkiet z łatwością, choć pilnował go blok Sobańskiego.

Karol Butryn zdobył swój 26. punkt w tym meczu, teraz grę przewać musi kanadyjski coach MKS-u Będzin.

Tutaj walka będzie trwała do końca. Znów wykazał się niezmordowany Butryn.

Doskonały wyskok Araujo zwieńczony mocnym obiciem bloku.

Łukasz Kozub sam nie wierzy. Na jego sugestię Stelio DeRocco poprosił o weryfikację zagrywki rozgrywającego... i trafił!

Naładowany energią Waliński kapitalnie ominął blok w ataku z drugiej linii.

Zmiana stron przy prowadzeniu GieKSy. Araujo nie wykorzystał waznej kontry, a MKS po raz drugi z rzędu zmarnował akcję, której nie powinien.

Ważny as Dominika Witczaka!

GKS-owi pomogła przerwa na żądanie. Katowiczanie wykorzystali zagubienie przeciwnika i zbliżyli się do niego punktowo dzięki Butrynowi.

Próbka umiejętności Quirogi i Araujo.

Kohut najpierw fatalnie wyasekurował piłkę w okolice band reklamowych, by potem zatrzymać Walińskiego. Westchnął z ulgą.

Obroniono atak Walińskiego, Quiroga miał okazję na kontrę, ale kiwnął w siatkę.

Na akcję Sobańskiego szybko odpowiedział świetnie grający dziś Grzechnik.

Komenda dwa razue nie zrozumiał się z Kohutem i jego zespół zapłacił za to stratą punktu.

Mocne zbicia ze środka Pietraszki i Ratajczaka.

Karol Butryn zaczyna tym razem od błędu. Obciążenie, z jakim musiał sobie radzić w czwartym secie, daje się we znaki.

Bohater ostatniej akcji czwartego seta ma już 6 bloków na koncie, Emanuel Kohut - 4. Ciekawy pojedynek środkowych!

... ale jeszcze pogramy, wściekle zaatakował przed chwilą Butryn.

Błąd zagrywki Pietraszki, efektowny punkt Araujo...

Karol Butryn kończy ciężko wypracowanego high balla i teraz to trener Zagłębian musi prosić o czas.

Waliński poszedł dynamicznie do ataku, ale to była jedyna zaleta tego zagrania.

Wzrok Stelio DeRocco mówi jasno, że takie kiwki nie powinny wpadać na czysto jego siatkarzom.

Maciej Fijałek zmieni Marcina Komendę, co wydaje się uzasadnione.

Pietraszko nie skończył krótkiej i to się bardzo szybko zemściło.

Czas dla GKS-u po punktowej zagrywce Klobucara.

Blok Ratajczaka. Czyżby jednak tie-break?

Koledzy mają bardzo duże pretensje do Klobucara, że przyznał się do dotknięcia piłki po uderzeniu Quirogi.

Teraz wymiany ten wygrywa, który szybciej dokona poprawnego przejścia z fazy obrony do ataku. W tym wykazał się teraz GKS.

Tym razem Waliński nie podbił akcji Quirogi tak, by wyprowadzić kontratak.

MKS napędzany przez Araujo ma dynamikę, spryt i radość z każdej akcji.

Ależ było nerwowo! Przy siatce działy się prawdziwe szachy i wzajemne próby przechytrzenia się, w końcu Grzecznik wyczuł intencje Komendy i spisał się w bloku.

Dawno nie widziano w akcji Rafała Sobańskiego i proszę, przyjmujący GKS-u objawił się w szybkim blok-aucie.

Nawet skuteczny Butryn przy takim przyjęciu i dograniu musiał skapitulować. Czas dla katowiczan.

Waliński w świetnym stylu obija blok i mamy remis!

Grzechnik dokonuje sztuki, zatrzymując niemal nieomylnego Butryna.

GKS atakuje Butrynem, za to zagłębiowski klub zdaje się na siłę lewoskrzydłowych.

Znów spisał się Araujo. Dzięki Brazylijczykowi MKS może jeszcze myśleć o przedłużeniu meczu.

Ratajczak przeszkodził Kozubowi w obronie kiwki Butryna.

Za to w kolejnej akcji atakujący GKS-u atakuje prosto w siatkę i nie ma na to żadnego wytłumaczenia.

MKs trzykrotnie wykazywał się w defensywie, w końcu uległ po dobrze wykonanym blok-aucie Butryna.

Długo deliberowano nad challengem po akcji Klobucara, zgodnie uznano, że został zatrzymany przez Kohuta.

Od początku seta szaleje Karol Butryn.

Kohut w końcu może się wykazać na pełnym zasięgu i robi to z wielką przyjemnością.

Marciń Waliński, jak pokazały kamery challengu, jednak zmieścił się w boisko po ciasnym skosie.

Sobański i Kohut fetowali efektowne zastopowanie Raphaela Araujo.

Po takim przyjęciu Stańczaka rozegranie jakiejkolwiek akcji było niemożliwe.

Pietraszko zatrzymany przez blok Grzechnika. MKS nie chce kończyć seta.

Piłka setowa po akcji Quirogi.

Znowu w bloku wykazuje się doświadczony Słowak w barwach GieKSy.

Kozub zwolnił tempo akcji, pomyślał i bezbłędnie zagrał do Jordanowa.

Gonzalo Quiroga szeroko uśmiechał się po udanej akcji z szóstej strefy.

Rafał Sobański, niewiele myśląć, obił daleko piłkę o blok.

Najgłośniejszy blok tego meczu należy od tej chwili do Karola Butryna. Zlatan Jordanow zmieni blokowanego Klobucara.

Potera ratował piłkę kopnięciem, ale bez powodzenia. Czas dla będzinian, którzy nie radzą sobie z siłą rażenia rywala.

Sprytna kombinacja MKS, katowiczanie czaili się na Grzechnika, a piłkę dostał atakujący z drugiej linii Klobucar.

Łukasz Kozub złapał się za głowę, to odbicie było szalenie nieczyste.

Waliński uderzył bardzo wysoko po bloku, Stańczak nie miał szans na dobiegnięcie do piłki i uratowanie akcji.

Karol Butryn odnalazł się w roli ostatniej instancji w ataku i pewnie skończył uderzenie po skosie.

Katowiczanie wracają do rywalizacji. Kohut spokojnie zatrzymał swojego vis a vis Ratajczaka. Czas dla MKS-u.

Serwisy Pietraszki dwukrotnie wybiły będzinian z uderzenia.

Wet za wet. Wysoka piłka do Butryna i dokonał się rewanż za punkt Raphaela Araujo.

Po okresie aż nadto urodzajnej zagrywki teraz przyszła posucha.

Teraz to Marcin Komenda trafił w nieporadnego w przyjęciu palcami Grzechnika.

Brazylijczyk grający w MKS-ie znów popisał się zagrywką.

Za to w przypadku Kohuta nie było wątpliwości. Zagrywka spadła przed Michała Poterę.

Czy Rafał Sobański trafił serwisem w pole? Jednak nie, i to będzinianie się cieszą.

Emanuel Kohut w końcu skorzystał ze swojego zasięgu.

Przypomina o sobie Rafał Sobański.

Słoweński przyjmujący MKS-u nie miał łatwej pozycji do ataku, ale poradził sobie.

Rafael Araujo (10 pkt) i Marcin Waliński (8) dbają o dorobek punktowy MKS-u, do tego naprawdę dobrze na środku siatki gra Bartłomiej Grzechnik. Za to GKS ma wyraźny problem z przyjmującymi, żaden z nich nie może dać drużynie stabilności.

Quiroga nie spisał się w przyjęciu, ale mimo to GKS wybronił się z kłopotów i zakończył akcję dzięki Witczakowi.

W końcu chwila radości u katowiczan. Klobucar został wrzucony w siatkę i dość łatwo zatrzymany.

Bartłomiej Grzechnik przybliża swój zespół do wyrównania.

Jakby mało było cierpień katowiczan, Wiczak został poskromiony przez blok Grzechnika.

Błąd Araujo w polu serwisowym, ale przewaga MKS-u jest bardzo wysoka.

Karola Butryna zmienił przy okazji Dominik Witczak.

Seria będzinian trwa! Kapelus nie przebił się przez potrójny blok MKS-u. Komendę zmieni Maciej Fijałek.

Serhij Kapelus zmieni Rafała Sobańskiego.

Obrona gospodarzy wyglądała teraz dość nieporadnie, ale spełniła swoje zadanie. Araujo dobrze wykończył kontrę.

Komenda uratował piłkę, ale przebił ją za antenką. Znów czas bierze trener Gruszka.

MKS umie odpowiadać pięknym za nadobne. Araujo świetnie kończy po ostrym skosie.

Przez chwilę mieliśmy mało siatkówki i dużo błędów po obu stronach.

Ładne akcje Kohuta i Ratajczaka.

To byłą najdłuższa i najciekawsza akcja meczu, oba zespoły szalały w obronie i podbijaniu piłki. Ostatecznie Araujo jakimś cudem zmieścił się w boisku.

GKS przyspieszył swój kontratak, co pomogło Butrynowi w zdobyciu punktu.

Wykazał się Komenda, który zagrał dobrą piłkę do Kohuta.

GKS miał olbrzymie kłopoty z serwisem Araujo i oddał piłkę, ale w kontrze pomylił się Klobucar.

Przewaga się powiększa dzięki Raphaelowi Araujo.

Ależ otwarcie miejscowych! Piotr Gruszka musiał interweniować przerwą na żadanie po efektownej "czapie" Walińskiego.

Sobański nie poradził sobie z przyjęciem i atakiem.

Jako pierwszy w tym secie dla katowiczan punktuje wyróżniający się dziś Paweł Pietraszko.

Zaczyna dobrze Waliński. W składzie MKS-u od poczatku seta gra Łukasz Kozub.

Kalembka w polu serwisowym spisał się nieźle, ale Marcin Waliński skończył pierwszą akcję w ataku. Kolejna przerwa, teraz będa decydować te słynne detale.

Nieudany serwis zadaniowo wprowadzonego na plac gry Jakuba Peszki.

Atak Sobańskiego został utrzymany, ale wcześniej będzinianie dopuścili się błędu przy siatce.

MKS nie poddaje się, zapunktował Bartłomiej Grzechnik. Teraz to Piotr Gruszka prosi o czas.

Odpowiedź Butryna po akcji Artura Ratajczaka.

Jęk zawodu na trybunach. Najpierw Waliński nie skończył ataku, potem Ratajczak dał się oszukać Kohutowi w walce o piłkę.

Teraz to Pietraszko "ukąsił" zagrywką i trafił w bezradnego Klobucara. Kolejna przerwa dla miejscowych.

Łukasz Kozub zastąpi Jonah Seifa.

Atak Klobucara został sprowadzony do poziomu parkietu po dwubloku GKS-u.

Stańczak spisał się w przyjęciu, a swoje w ofensywie zrobił Quiroga.

Rafał Sobański nie utrzymał w grze serwisu swojego imiennika Faryny.

Po ataku Butryna trzeba było zdać się na kamery wideoweryfikacji. Potwierdziły, że atakujący GKS-u pomylił się. Na boisku witamy Rafała Farynę.

Marcin Waliński przebił się przez blok rywala.

Błąd ataku u Jana Klobucara. Stelio DeRocco zdecydywało się na wzięcie czasu.

Najpewniej w GKS-ie wygląda zdecydowanie Karol Butryn.

Sobański skorzystał ze złego przyjęcia rywali i wyprzedził Seifa przy siatce.

Remis po akcji Araujo. Będzinianie nie mają najlepszego przyjęcia, ale nadrabiają w innych elementach siatkarskich.

Pietraszko najpierw rozbił przyjęcie MKS-u, by potem nie wyasekurować prostego zagrania Klobucara.

Wydawało się, że GKS wyprowadzi skuteczną kontrę, ale Rafał Sobański odbił się od bloku.

Butryn i Stańczak wybronili piłkę, której nie mieli prawa wybronić, a dzięki temu Quiroga mógł zablokować atakującego MKS-u.

Ładna odpowiedź GKS-u na akcję Walińskiego, ze środka obił blok Paweł Pietraszko.

Jak na razie jest równo, także w ilości błędów z zagrywki.

Ataka Emanuela Kohuta na czystej siatce.

Jonah Seif poradził sobie z wymagającym dograniem piłki i szybko rozegrał do skutecznego Raphaela Araujo.

Katowiczanie mogą dziś liczyć na Karola Butryna.

Gonzalo Quiroga zaczyna od ataku prosto w sieć.

Za chwilę zaczynamy. Doping kibiców gospodarzy jest naprawdę ogłuszający.

Łukasz Kozub otrzymał tuż przed spotkaniem nagrodę za osiągnięcia w reprezentacji kadetów i juniorów.