Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne relacje na portalu WP SportoweFakty. Miłego dnia!

Bełchatowianie odnieśli więc pierwsze zwycięstwo w sezonie, dla rzeszowian to druga porażka z rzędu.

Trwa jeszcze spotkanie Trefla Gdańsk z GKS Katowice. Zapraszamy serdecznie na relację na żywo z niego TUTAJ.

Jeszcze Aleksander Śliwka atakiem po skosie przedłuża to spotkanie.

Srećko Lisinac serwuje w aut. Druga szansa dla gospodarzy na skończenie meczu.

A jednak piłka dotknęła podłoża. Piłka meczowa!

Mamy jeszcze wideoweryfikację...

Za szybko ucieszyli się bełchatowianie z punktu. Okazuje się, że mocny atak Czarnowskiego obronili rzeszowianie na drugą stronę, co zaskoczyło wicemistrzów kraju.

A teraz blok-aut po uderzeniu Irańczyka z VI strefy.

Pomylił się też Milad Ebadipour.

Ale tym razem Lukas Tichacek zagrywa w siatkę.

Roberto Piazza poprosił o drugą przerwę.

Dobry serwis Tichacka. Kłopoty bełchatowian z przyjęciem i znów ekipa z Podkarpacia łapie kontakt.

Pierwsze tempo ataku Możdżonka dało efekt w postaci punktu dla gości.

Pomylił się na zagrywce Szymon Romać, który specjalnie wszedł na boisko w tym celu.

Ofiarna obrona Piechockiego. Libero PGE Skry staranował ławkę rezerwowych, by uratować piłkę w grze. W kontrze jednak skuteczny Schoeps.

Pomylił się na zagrywce Mariusz Wlazły.

Roberto Serniotti próbuje ratować ten mecz biorąc czas.

A Srećko Lisinac dodaje swoje zagrywką. To już jego piąty (!) as dzisiaj!

Na lewym skrzydle gotowość do działania zameldował Bartosz Bednorz.

Dwa bloki bełchatowian w bardzo ważnym momencie. Wlazły i Lisinac skutecznie zatrzymują Schoepsa.

Roberto Piazza po raz pierwszy dziś prosi o 30 sekund przerwy.

I jeszcze jeden as Tichacka. Tym razem piłka prześlizgnęła się po taśmie.

Jednak trafił. Topnieje przewaga PGE Skry.

Czy Lukas Tichacek trafił zagrywką w boisko? Sprawdzamy...

Lemański-Schoeps-Schoeps-Lemański... tak rozkłada się atak w Asseco Resovii.

Jochen Schoeps pewnie, mocno i skutecznie z prawego skrzydła.

Bartłomiej Lemański uderzył z krótkiej ze swojego optymalnego zasięgu. Czyli gdzieś z trzeciego piętra.

A jednak to był aut. Potrzebny był challenge, aby to dowieźć.

Pojedynczy blok Tichacka na Wlazłym. Dłuuuugo piłka leciała na stronę PGE Skry i spadła gdzieś przy linii końcowej.

Nieprzepisowe przełożenie rąk odgwizdane Łomaczowi.

Blokiem pracuje Czarnowski, ale punkt zdobywa Bartosz Bednorz. Gospodarze są w transie.

Dawid Dryja pobił rekord wysokości zagrywki w tym sezonie. Będzie trudno to pobić.

Po asie serwisowym Lisinaca o czas poprosił Roberto Serniotti.

Po rzeszowskiej stronie siatki jest też Jochen Schoeps za Jakuba Jarosza.

Thibault Rossard zaserwował piłkę z prędkością 98 km/h, ale nie zrobiło to wrażenia na siatkarzach PGE Skry i Srećko Lisinac mógł sobie ze środka uderzyć tak, jak lubi.

Mariusz Wlazły przywitał się na nowo z kibicami i rywalami w trzeciej partii.

No to zaczynamy trzecią partię. Po stronie rzeszowian od początku Dawid Dryja na środku.

Czas na naszą ulubioną, 10-minutową przerwę.

Irańczyk zrehabilitował się kończąc ostatnią piłkę II seta. 2:0 dla PGE Skry!

Milad Ebadipour popisał się asem serwisowym, choć potwierdził to dopiero challenge.

Jeszcze o jedną przerwę prosi Roberto Serniotti.

Na kłopoty Mariusz Wlazły. Ten set chyba już zmierza do końca.

Dwoją się i troją Schoeps z Rossardem, ale gospodarze ustawili potrójny blok i zatrzymali Francuza.

Ebadipour razem z Lisinacem zaczaili się z blokiem na Schoepsa.

Thibault Rossard dostał piłkę nieco za plecy, ale poradził sobie z nią i skutecznie uderzył po skosie.

Trudna, szybująca zagrywka Czarnowskiego. Zaskoczeni rzeszowianie.

Kiepskie przyjęcie Ebadipoura, z przechodzącej piłki nie myli się Thibault Rossard.

Bartłomiej Lemański efektownie zwolnił rękę przy ataku z przesuniętej krótkiej.

I znów PGE Skra i Asseco Resovia dają sobie punkty w prezencie.

Nic to nie pomogło. Patryk Czarnowski kończy z przesuniętej krótkiej na czystej siatce.

Podwójny blok bełchatowian na Śliwce! O przerwę prosi Roberto Serniotti.

Srećko Lisinac ma jeszcze spory argument w postaci zagrywki. I właśnie go zaprezentował.

Skuteczny na środku Srećko Lisinac. To jego piąty punkt w tym meczu.

A teraz petardy w ataku zaprezentowali atakujący obu ekip. Najpierw Jarosz, później Wlazły.

Sporo prezentów dają sobie jedni i drudzy na początku tego seta.

Lukas Tichacek popracował blokiem i zatrzymał Mariusza Wlazłego.

Bartosz Bednorz zakończył akcję, w której spory wkład miał Grzegorz Łomacz. Rozgrywający PGE Skry ładnie rozrzucił rzeszowski blok.

Oba zespoły wymieniły się punktami po zepsutych zagrywkach.

Gdy Srećko Lisinac wbije gwoździa, to nie ma co zbierać.

Drugą partię rozpoczynają od zagrywki bełchatowianie.

Aleksander Śliwka zagrywa w aut. Pierwszy set po 17 minutach gry wędruje na konto bełchatowian!

Jednak minimalnie autowa zagrywka reprezentanta Serbii.

Srećko Lisinac... czy trafił zagrywką? Sprawdzamy na wideo.

Rzeszowianie mają problem ze wszystkim, ale teraz nie mogą dobrze nawet wprowadzić piłki do gry. Piłka setowa dla PGE Skry.

Z klasycznej krótkiej trafił Bartłomiej Lemańsk .

Pierwszy punkt od kilku minut zdobył Aleksander Śliwka.

Milad Ebadipour zmieścił piłkę w lewym narożniku placu gry po rzeszowskiej stronie.

Mariusz Wlazły znów strzelił zagrywką. Tym razem prosto w rzeszowski kwadrat. Ale chwilę później zmieścił piłkę między rękami Depowskiego.

Roberto Serniotti po raz drugi prosi o 30 sekund przerwy.

Dominik Depowski oberwał w głowę zagrywką Mariusza Wlazłego. 106 km/h. Nie zazdrościmy.

I - jakby na potwierdzenie tych słów - znów piłka do atakującego Asseco Resovii, a ten kończy.

Znów Jarosz. To on utrzymuje gości w grze w tym secie.

Nie skończył ze środka Lisinac, ale jest Mariusz Wlazły, który pomaga w kontrze.

Znów w roli głównej Jarosz, tym razem na prawym ataku.

Nie skończył z VI strefy Śliwka, ale z odsieczą w tej akcji na lewej flance pojawił się Jakub Jarosz.

Przedarł się Jarosz, gospodarze podbili piłkę, ale też wpadli w siatkę przy bloku.

To jest as serwisowy Bartosza Bednorza! Nie przypilnował linii  bocznej przy I strefie Paweł Rusek.

Minimalnie pomylił się na zagrywce Mariusz Wlazły.

Pierwszą przerwę wykorzystał Roberto Serniotti.

Bartosz Bednorz popisał się efektownym blokiem na prawym skrzydle.

Aleksander Śliwka znalazł dziurę w bełchatowskim bloku.

Jakub Jarosz serwuje w siatkę.

Zatrzymany Thibault Rossard, który uderzał z II linii.

Od początku trudne zadanie w ataku ma Aleksander Śliwka. W poprzedniej akcji uderzył w taśmę i punkt zdobyli bełchatowianie. Teraz przebił się przez blok, ale dopiero za drugim razem.

Milad Ebadipour skuteczny na lewym skrzydle.