LŚ, gr.A: Zespołowość kluczem do zwycięstwa - oceny Polaków po meczu z Brazylią w Krakowie

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Dawid Konarski - 4,5
Wychowanek Chemika Bydgoszcz miał trudne zadanie, bowiem musiał zastąpić w wyjściowej szóstce Mariusza Wlazłego. Młody atakujący znakomicie poradził sobie z presją i był jedną z najjaśniejszych postaci piątkowego widowiska. Na swoim koncie zapisał 21 punktów, przy skuteczności ataku niespełna 45 proc. Takiego wyniku "Konar" z pewnością nie musi się wstydzić. Jego znakomity występ może wywołać jedynie ból głowy u Stephana Antigi, który przed mistrzostwami świata będzie musiał podjąć decyzję na którego z atakujących postawić. Na tej pozycji, panuje bowiem prawdziwy urodzaj.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • panda25 Zgłoś komentarz
    Generalnie mam podobne oceny. W dyskusji: 1) Nie oceniałbym Kurka, albo oceniłbym wyżej. Wchodzenie na serwis nie jest typowym jego zajęciem, a w ostatnim secie jego wejście wniosło
    Czytaj całość
    pozytywną zmianę (serwis i atak). 2) Oceniłbym trochę wyżej Mikę - nie wszystko wyłapują statystyki, a być dobrym jednocześnie w przyjęciu i w ataku nie jest łatwe.
    • Moderator Zgłoś komentarz
      Ja bym skreślał zawodnika po jednym słabym meczu. Kto wie, czy w Bydgoszczy to nie on zostanie bohaterem? ;)
      • elodreip Zgłoś komentarz
        Zator z każdym meczem idzie w dół, mówiąc kolokwialnie "nie błyszczy"... Może Igła został za szybko skreślony? Zator wczoraj pod kreską, reszta ekipy rewelacja!
        • stary kibic Zgłoś komentarz
          Moja ocena dla Fabiana, środkowych, i Mateusza to 5 (trzymali grę i poziom, zdezorientowali ekipę Rezende), dla Dawida 4,5 za udany choć nerwowy debiut w wyjściowej szóstce. dla Pawła 3
          Czytaj całość
          (zawodnik o takich możliwościach musi trzymać poziom) - pozostałych bym nie oceniał. W niedzielę Bartka wystawiłbym w pierwszym składzie z Mateuszem.