Antyszóstka sezonu Orlen Ligi według serwisu SportoweFakty.pl

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Reprezentantka Serbii miała niewiele powodów do uśmiechu

Przyjęcie: Brizitka Molnar (Atom Trefl Sopot)
Mistrzyni Europy z 2011 roku, ogłaszana gwiazdą ligi przed startem rozgrywek, miała olbrzymie problemy z przebiciem się do podstawowego składu Atomu, choć jej konkurentki nie mogły pochwalić się podobnym CV ani boiskowym ograniem. W fazie play-off Serbka przeplatała wejścia udane (drugi mecz półfinałowy z Impelem Wrocław, 12 punktów) z kompletnie nieudanymi, zarówno w ataku, jak i przyjęciu zagrywki. Po spotkaniach o brązowy medal szalała Klaudia Kaczorowska, która za kadencji Teuna Buijsa grała mało lub wcale, zaś Molnar zajęła jej miejsce w kwadracie rezerwowych. To chyba najlepsze podsumowanie sezonu w wykonaniu tej zawodniczki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Czy zgadzasz się z naszymi nominacjami do Antyszóstki sezonu 2013/14 Orlen Ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Marcin Nowicki Zgłoś komentarz
    BZDURA! Antyszóstka powinna się chyba opierać na czymś innym. Do takiej klasyfikacji wybierane powinny być zawodniczki/zawodnicy, w których pokładane były wielkie nadzieje a ich nie
    Czytaj całość
    spełnili. Przykładem świetnym u Kobiet będzie Sassa a u Mężczyzn Peter Veres czy kiedyś Cernic. Te postaci przychodziły do polskich klubów jako gwiazdy a nie grali niczego szczególnego. Dlatego też wrzucanie Katić, Piątek, Karczmarzewskiej, Mayby, Hawryły czy Strasz są kompletnie nietrafione. Jedynie można się zgodzić z Molnar, która nazwiskiem na scenie światowej siatkówki jest głośnym a mimo to nie udało jej się przedżeć do pdostawowej szóstki zespołu. Ba! była czwartą przyjmujacą nawet.
    • niko27 Zgłoś komentarz
      Piątek, Katic, Pietersen, zagraniczne wynalazki Piły, Dozier, Trach, Brussa-hit hitów...obecność tych pań świadczy o słabości tej ligi. Pseudo managerowie roz...tą ligę aż żal
      Czytaj całość
      patrzeć. Poziom żenujący. Czy to już dno czy jeszcze metr mułu?
      • volleyfan Zgłoś komentarz
        Znowu będę bronić Tricii, która od kilku lat gra na przyjęciu. Wcześniej w reprezentacji grała na ataku. U nas wyszło tak, że znalazła się na środku. Przed rozpoczęciem sezonu
        Czytaj całość
        prezentowała się nieźle, chyba nawet lepiej niż Faime Kingsley. Później podłapała jakąś kontuzję, potem zachorowała i po 2 miesiącach w Pile rozwiązano z nią kontrakt. Pewnie też dlatego, że Popik woli ogrywać młodą Polkę niż nie w pełni sprawną Kanadyjkę. Gorsza według mnie była Dozier, Liniarska. Tak samo ciężko zgodzić się z nominacją Brizitki :)