Wygrały spotkanie, ale zawiodły w najważniejszym secie rywalizacji. Poznaliśmy piąty zespół Tauron Ligi

IŁ Capital Legionovia Legionowo pokonała na wyjeździe E.Leclerc Moya Radomkę Radom w meczu o piąte miejsce Tauron Ligi, ale u siebie nie znalazła sposobu na rywalki. O wszystkim zadecydował złoty set, w którym więcej zimnej krwi zachowały gospodynie.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
siatkarki IŁ Capital Legionovii Legionowo WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki IŁ Capital Legionovii Legionowo
Faworytem spotkania była IŁ Capital Legionovia Legionowo, która w pierwszym spotkaniu pokonała na wyjeździe E.Leclerc Moya Radomkę Radom po tie-breaku. Wydawało się, że przed własną publicznością o zwycięstwo powinno być łatwiej.

Po wyrównanym początku spotkania trzy punkty z rzędu zdobyły przyjezdne, a dwa z nich były autorstwa Katarzyny Zaroślińskiej-Król, która popisała się asami serwisowymi (16:13). Przez błędy w przyjęciu o przerwę zmuszony był poprosić szkoleniowiec gospodyń. Radomianki ponownie popisały się serią punktową i prowadziły już sześcioma "oczkami" (22:16). Alexandra Lazić w końcówce dopełniła formalności.

Kolejna partia ponownie rozpoczęła się od walki punkt za punkt, jednak kolejny raz w połowie seta siatkarki z Radomia odskoczyły (13:9). Rywalki goniły i w końcówce zdołały doprowadzić do remisu po asie serwisowym Magdaleny Damaske (22:22). Gospodynie miały okazje zakończyć drugiego seta, ale zdołały wybronić się radomianki, które chwilę później wyprowadziły decydujący cios i w całym spotkaniu prowadziły już 2:0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szalała na wakacjach. I to jak!
W podobnym momencie trzeciej odsłony meczu odskoczyły przyjezdne (10:7). Przewaga nie była jednak duża, przez co gospodynie zdołały odrobić stratę (17:17). W końcówce ponownie lepiej zaczęły prezentować się radomianki, które otrzymały dwie okazje do zakończenia spotkania (24:22). Żadnej z nich jednak nie wykorzystały, dlatego potrzebna była gra na przewagi. Po istnym rollercoasterze siatkarki z Radomia postawiły ostatecznie kropkę nad "i", a konkretnie zrobiła to Kamila Kobus serwując asa.

Wygrana E.Leclerc Moya Radomki Radom oznaczała, że o piątym miejscu w Tauron Lidze zadecyduje złoty set. W nim jednak lepiej zaprezentowały się gospodynie, które ostatecznie zwyciężyły w najważniejszej partii tej rywalizacji.

IŁ Capital Legionovia Legionowo - E.Leclerc Moya Radomka Radom 0:3 (24:26, 31:33, 24:26)

Złoty set: 15:12

IŁ Capital Legionovia: Erkek, Gryka, Grabka, Różański, Tokarska, Silva Franco, Lemańczyk (libero)

E.Leclerc Moya Radomka: Lazić, Aelbrecht, Szczepańska, Murek, Moskwa, Zaroślińska-Król, Adamek (libero)

MVP: Katarzyna Zaroślińska-Król (E.Leclerc Moya Radomka)

Przeczytaj także:
Pierwszy krok rzeszowianek w stronę finału. "Zawsze z ŁKS-em trudno się gra, zawsze jest walka"
Kadrowicz grał z pękniętymi żebrami. Był najlepszym zawodnikiem zespołu. "Wziąłem sporo leków przeciwbólowych"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×